Automaty hazardowe i ludzie. Człowiek wypowiada wojnę technologii

Automaty hazardowe i ludzie. Człowiek wypowiada wojnę technologii13.06.2014 20:21
Adam Bednarek

Kiedy większość głowi się nad tym, kiedy ludzie przegrywać będą z robotami, są tacy, którzy od technologii łupnia dostają codziennie. Grając na automatach.

Odłożone pieniądze na samochód. Ponad dziesięć tysięcy. Jedna partia przy automatach zaczyna się dobrze. Wrzucona drobna suma, „wyjęty” ponad tysiąc. Skoro idzie tak dobrze, to trzeba kuć żelazo póki gorące.

Passa szybko się kończy. Wygrany tysiąc to już przeszłość. Szkoda łatwego zysku, więc trzeba się odegrać. Sięga się po pieniądze, dzięki którym miało się kupić nowe auto. Tysiąc, dwa, trzy, pięć – za chwilę nie ma ani wygranej, ani auta. Zostaje się z niczym.

Dla niektórych to otrzeźwienie, jeszcze inni grają dalej, żeby odzyskać to, co przegrali. Pożyczają, nie oddają, robią takie długi, że muszą wyjechać z kraju. Żeby zarobić na spłatę długu. I żeby mieć spokój. Być może za granicą nikt się o zwrot nie upomni.

Nikt nie jest na plusie

Inni mają szczęście i czasami podwajają swoje wypłaty. Historii jest wiele, bo przecież automaty hazardowe mają się dobrze. Kiedyś były niemalże w każdym barze, pubie, kiosku czy sklepie. Dziś już tylko w specjalnych „kasynach”. Albo na czarno, po kryjomu – niby gra się na żetony, na niby, ale zaufany właściciel w razie czego prawdziwą pieniężną nagrodę wypłaci. To „krycie” się to skutek afery hazardowej.

Automaty hazardowe kuszą, bo są proste. Wrzuca się monetę i gra – nie ma tu wielkiej filozofii, wszak taki „Jednoręki bandyta” zmienić się nie może. Są tylko różne „odmiany”. Czasami wygrywa się, jak ma się w jednym rzędzie trzy owoce, a czasami pięć szabel. Poza tym zawsze chodzi o to samo.

Naciska się, system losuje ikonki, jeżeli się trafiło takich samych w jednym rzędzie, wygrywa się. To znaczy zbiera się „żetony”, które można wymienić na wygraną, czyli na prawdziwe pieniądze. Liczba żetonów zależy od tego, ile się wpłaciło. Stawkę można podbijać – im więcej się postawi, tym więcej można wygrać.

Albo przegrać. Całkowita losowość

Kuszą, bo na niektórych sprzętach wygrać można naprawdę wiele. Jeszcze więcej można stracić, wszak podobno każdy statystyczny gracz jest na minusie, ale kto o tym myśli, kiedy wierzy się, że to jego kolej.

Skoro każdy po kolei wrzuca 5, 10, czasami nawet sto złotych i odchodzi z niczym, to kiedyś musi paść na mnie. Kiedyś maszyna musi co nieco wypluć, żeby „budować” swoją wiarygodność i zachęcać do gry.

Trzeba tylko trafić na właściwy moment. System być może nas wylosuje. A wtedy – wygrana, rozbicie banku. Albo automat wypluje to, co ma w środku, albo trzeba dzwonić, żeby ktoś pieniądze dowiózł i nam dał.

Zazwyczaj o automatach dyskusja jest taka sama. Są złe, bo ludzie tracą pieniądze. Bo to kolejny nałóg. Niebezpieczeństwo dla młodych.

Ale z drugiej strony... Weźmy takich programistów, którzy starają się stworzyć idealny algorytm, żeby ten przeszedł bezbłędnie Test Turinga. Albo o robotach, które stają się coraz szybsze i coraz zwinniejsze tylko po to, żeby udowodnić człowiekowi: technologia jest od ciebie lepsza.

Bezsensowna walka

Oni, grający na automatach, dążą do czegoś innego. Starają się pokazać, że człowiek może być sprytniejszy od maszyny. Że może przechytrzyć system, który jest robotą programistów.

Chyba niewielu zdaje sobie sprawę z tego, że automaty hazardowe to kolejne miejsce bitwy człowieka z technologią. Większość uważa, że granie to naiwność, że łatwego zysku nie ma. Pewnie, coś w tym jest.

Ale automaty są też pociągające dlatego, że można ograć system. Takie mini-hakerstwo za 5 zł. Tylko wynik przeważnie jest ten sam - z technologią wygrać nie można.

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.