Godzina W w Enemy Front. Gry mogą świetnie promować polską historię! I szkoda, że ten potencjał nie jest wykorzystany

Godzina W w Enemy Front. Gry mogą świetnie promować polską historię! I szkoda, że ten potencjał nie jest wykorzystany24.07.2014 07:51
Zdjęcie pomnika pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek

W tej chwili to właśnie z gier ludzie mogą dowiedzieć się czegoś o naszej historii. To powód do radości, ale też do refleksji. Bo zawsze mogło być lepiej.

Już niebawem wyjątkowa, 70. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. 1. sierpnia nie tylko Warszawiacy zatrzymają się o 17:00, w Godzinę W, by uczcić tych, którzy brali udział w tym bohaterskim, choć skazanym na porażkę, zrywie.

Wirtualne powstanie w Enemy Front

Pisząc “nie tylko Warszawiacy” nie miałem na myśli wyłącznie Polaków z innych miast. Dzięki Enemy Front Godzinę W przeżyć będą mogli też gracze z całego świata.

1 sierpnia o godzinie 17.00 gra Enemy Front zostanie na minutę zatrzymana. W tym czasie gracze zostaną odesłani na portal www.itwasntagame.com, na której będą mieli możliwość obejrzenia wzruszającego dokumentu There is a city autorstwa Wojciecha Jeżowskiego, przeplatanego informacjami o Powstaniu, a także złożenia hołdu warszawskim Powstańcom.

Kapitalny pomysł. Gry to świetny nośnik informacji, także tych historycznych. My rzadko kiedy mieliśmy okazję, by w ten sposób o naszej historii mówić. Dużo w tym temacie robi CI Games - w Enemy Front pojawia się powstańcy wątek, w Dogfight 1942 autorzy nie zapomnieli o Dywizjonie 303.

Owszem, to kropla w morzu potrzeb. Nie da się też ukryć, że powstanie w Enemy Front mogło być bardziej… prawdziwe. Zamiast tego jest za bardzo hollywoodzkie. Ale jednego CI Games odmówić nie można - powstanie w końcu trafia do zagranicznych odbiorców.

Szkoda tylko, że do… niewielu. Znamy już pierwsze wyniki sprzedaży Enemy Front. Premierowy nakład wynosił 350 tysięcy, sprzedało się 35 tysięcy egzemplarzy. Czyli bardzo, bardzo słabo.

A średnia ocen nie zachęca, by w grę zagrać. 33/100 w wersji dla Xboksa 360? Dajcie spokój. Nieco lepiej jest na PS3 i pececie - odpowiednio 45/100 i 53/100 - ale to i tak za mało, by kogokolwiek przyciągnąć.

Na dodatek szanse na to, że ktoś z tych niecałych czterdziestu tysięcy zagra w Enemy Front 1. sierpnia o 17:00, są bardzo małe. Już się nagrali i pewnie mają dosyć.

Niewykorzystana szansa

Pomysł na promocję powstania jest więc świetny, ale nie oszukujmy się - zmarnowany. Enemy Front mogło zrobić dużo dobrego w tej sprawie, jednak jest zbyt słabą grą, by o wydarzeniu wielu usłyszało lub się nim zainteresowało.

To nie Call of Duty czy Battlefield, by codziennie serwery były oblegane.

Enemy Front: Warsaw Uprising Trailer

Myśląc więc o tej akcji nietrudno powiedzieć: “cholera, szkoda”. W tej chwili przypominają mi się specjalne wydarzenia organizowane w World of Tanks. Twórcy dodają nowe “farby” dla czołgów z symbolami, organizują bitwy. My też moglibyśmy mieć coś takiego.

Tyle że nie mamy gry, w którą grają miliony. Przykra różnica.

Chciałbym, żeby zagraniczni gracze grając w grę o polskiej historii, czuli się tak samo jak ja, kiedy grałem w Valiant Hearts: The Great War. Mnóstwo ciekawostek, sprytnie wplecionych w fabułę gry. Człowiek siedzi przed konsolą i po prostu się uczy. Zbiera przedmiot i dowiaduje się o życiu w obozie. Albo o okopach. Albo o wykorzystanych broniach.

Podejrzewam, że takie Valiant Hearts: The Great War zrobiło więcej dla wiedzy o I wojnie światowej niż lekcje historii w szkole. I podobnie mogłoby być z Enemy Front. Słowo klucz: mogło.

Mam jednak nadzieję, że ktoś jednak się obudzi i przestanie powtarzać bzdury, że polska historia “nikogo”. Błąd. Każda historia może interesować, pod warunkiem, że jest dobrze pokazana. Tego wciąż nam brakuje. I przykład Enemy Front to pokazuje. A raczej przypomina.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.