Nie grałem, ale wiem lepiej. Wiedźmin 3: Dziki Gon pokazuje wszystko to, co najgorsze jest w internetowych komentarzach

Pojawiły się pierwsze oceny Wiedźmina 3. Według polskich i zagranicznych redakcji to arcydzieło. Nie zgadzają się jednak z tym ci, którzy w grę… nie grali.

Rozumiem, że do Wiedźmina 3 można podejść z rezerwą. Dystansem, będąc zmęczonym promocją. Rozumiem, że ktoś nie stosuje taryfy ulgowej, ba, jest bardziej wyczulony na ewentualne błędy, bo to przecież gra rodaków - a od siebie wymagamy najwięcej.

Rozumiem też, że ktoś ma pretensje, że Wiedźmin 3 nie wygląda tak jak na zapowiadających grę materiałach. Warto byłoby jednak oceniać grę mając z nią kontakt.

Tymczasem dziś komentujący są mądrzejsi od recenzentów. Pal licho, że Wiedźmin 3: Dziki Gon na Metacritic ma średnią ocen 92/100. To o niczym nie świadczy. Wiedźmin 3 jest niedorobiony, zły, przereklamowany, a media zapewne przekupione. A jak nie dostały w łapę, to wysoka ocena padła tylko dlatego, że recenzent to kretyn, który dał się ponieść “hype’owi”. Wiem, bo przecież… nie grałem!

Albo jest odwrotnie. Jak ktoś ocenił nisko (spokojnie, wciąż i tak bardzo wysoko!), to znaczy, że chce być kontrowersyjny lub pluje na rodaków.

Dochodzi także do tego, że bohaterami są ci, którzy wystawiają Wiedźminowi… 8,5/10! Tak, tak, według niektórych to kiepska ocena, która świadczy o tym, że gra jest taka sobie. Ot, pograć można, ale za dwa lata, jak będzie na wyprzedaży. 8,5/10! Absurd.

Wow jestem pod wrażeniem oceny 8.5 i tego że autor miał odwagę opisać że gra jednak nie jest cudem na miarę gry wszechczasów. Niestety hype robi swoje. Gra jest dobra, nawet bardzo dobra ale nie wybitna jak co poniektórym się wydawało. Co do problemów technicznych i ewentualnego patch który je naprawi - nie byłbym tego taki pewny. Problem z wczytywaniem tekstur ciągnie się za serią od początku. W Wiedźminie 2 było to bardzo uciążliwy i pomimo kilku patchy nadal jest obecny

Inny z kolei ocenia grę nie na podstawie “wydaje mi się”, tylko biorąc pod uwagę screeny. Też absurdalnie, ale już bardziej “rzetelnie”:

Po tych wszystkich fanfarach przy mówieni o grafice jakoś teraz to wszystko wygląda no brzydko mi jakoś :/ Wręcz na screenach widzę grze z przed minimum 5 lat :/

Nie grałem, ale nie zgadzam się, wiem lepiej - to kolejny popularny motyw w komentarzach:

8,5 to w dzisiejszych czasach ocena dla średniaków, trzeba zagrać i samemu sprawdzić bo nie zgadzam się z tą notą

Bzdura ze spadkiem płynności! Czasami spadnie framerate przy dużych wybuchach lub walkach z bossami ale to naprawdę nie przeszkadza i nie można tego uznać za minus gry..

• Z optymalizacją niestety też, z zakupem się jednak wstrzymuję, aż naprawią tą grę, spadki płynności na tak wysokim poziomie w wersji na PS4 są nie do zaakceptowania !*

Wszystko czego się spodziewałem po każdym gampleyu które wychodziły przez ostatni miesiąc. W3 to tylko opowiedziana historia, reszta kuleje.

Widać, że CD Projektowi nie udało się uniknąć grzechu zachodnich twórców - za duża reklama, a potem pokazanie produktu, który nie wygląda tak jak na trailerach. Szkoda, miałem nadzieję, że przynajmniej nasi rodacy nie wpadną w tę pułapkę.

To także jeden z najpopularniejszych zarzutów. Jak to tak, zagraniczne serwisy dają same “dziewiątki” i “dychy”, a w Polsce Wiedźmin 3 dostaje marne 8,5/10? U nas gorzej ocenia się produkcje Polaków!

Takie teorie znowu są w modzie, ale znowu są nieprawdziwe. Wiedźmin 3: Dziki Gon już w kilku polskich serwisach dostał nawet maksymalne oceny. Z kolei w zagranicznych serwisach też pojawiły się “czarne owce”, które oceniają hit od CD Projekt RED nieco krytyczniej. Ale wciąż bardzo dobrze - np. 8/10 czy 8,5/10.

Ale Internet wie lepiej:

GOL przesadziliście. Patrząc na oceny zagranicznych serwisów to 9 należało dać.

GOL na razie najgorsza ocena na świecie... Brawo... Polak Polakowi wilkiem?

Marzy mi się, żeby polskie gry wychodziły bez ocen. By skończyły się te durne porównania - bo ktoś zagranicą dał mniej/więcej.

Strasznie nie lubię tego określenia, ale Wiedźmin 3: Dziki Gon to przykład "polskiego piekiełka". Pretensje o to, że gra dostała za wysoką lub za niską ocenę, że pluje się na rodaków albo wręcz przeciwnie, ciągnie się ich za uszy, bojąc skrytykować. Internet w pigułce. Ten zły, głupi, bezmyślny.

Szkoda, że musi pokazywać swoją twarz akurat teraz, kiedy nie ma żadnych wątpliwości, że Wiedźmin 3: Dziki Gon to gra, w którą trzeba zagrać. I zamiast po prostu cieszyć się, że 19 maja dostaniemy rewelacyjny tytuł, my toniemy w błocie idiotycznych komentarzy. Przykre.