Oto jedyny kawałek świata, którego nikt nie chce. Bir Tawil i Królestwo Północnego Sudanu

Oto jedyny kawałek świata, którego nikt nie chce. Bir Tawil i Królestwo Północnego Sudanu11.08.2019 16:51
Założyciel Królestwa Dixit

Mogłoby się wydawać, że każdy kawałek lądów ma swojego właściciela. Okazuje się, że nie jest to prawda. Istnieje obszar, który jest bezpański. Co więcej, nie chce go żadne państwo. Jak to możliwe?

Wszystkie lądy na Ziemi do kogoś należą. Wyjątkiem jest Antarktyda, nad którą pieczę sprawuje społeczność międzynarodowa. Poza nią jednak nie sposób trafić na miejsce, które nie miałoby już swojego właściciela.

Co prawda – w teorii – każdy może usypać sobie wyspę pośrodku oceanu, jednak w praktyce jest to niemal niemożliwe.

Nawet, gdy usypiemy sobie własny kawałek lądu, szybko może okazać się, że jakieś państwo rości sobie do niego pretensje. I w roli argumentu wyśle statek z wojskiem, jak miało to miejsce w przypadku micronation o nazwie Republika Minervy.

(…) milioner Michael Oliver zasypał rafę koralową kilkoma barkami piasku, na którym zbudował pośrodku morza wieżę i maszt flagowy. Miał to być początek libertariańskiego raju. Koniec nadszedł wraz z wojskami Tonga, które najpierw zmusiły przybyszów do opuszczenia rafy, a później dopilnowały, by pozbawiona konserwacji hałda piasku została skutecznie rozmyta przez fale.

Kto wyznaczał granice w Afryce?

Tym bardziej dziwi fakt, że istnieje kawałek lądów, do którego nikt się nie przyznaje. Co więcej, jego przynależność nie budzi żadnych emocji – po prostu wszyscy zainteresowani zgodnie stwierdzają, że ten konkretny fragment naszej planety nie budzi ich zainteresowania i nie jest przedmiotem żadnego sportu.

Nic, tylko brać!

W praktyce nie jest to jednak takie proste. Wszystko zaczęło się od wyznaczenia granicy pomiędzy Egiptem i Sudanem. Gdy spojrzymy na mapę Europy, ujrzymy pofałdowane granice, które kształtowały się nieraz przez setki lat wojen, dyplomatycznych roszad, plebiscytów i układów.

Pustynia, Źródło zdjęć: © Pixabay, Lic. CC0
Pustynia
Źródło zdjęć: © Pixabay, Lic. CC0

Rzut oka na Afrykę przynosi odmienny widok – granice wielu państw w wielu miejscach wyznaczają linie proste. Jakby ktoś przyłożył do mapy linijkę i nakreślił linię graniczną, zupełnie nie oglądając się na zamieszkujących tamte tereny mieszkańców.

Tak właśnie było – wiele afrykańskich (i nie tylko) granic to pozostałość czasów kolonialnych, gdy zamorskie mocarstwa dzieliły świat między siebie za pomocą mapy i linijki.

Brytyjczycy dzielą Egipt i Sudan

Tak właśnie została wyznaczona granica między Egiptem i Sudanem, gdzie pod koniec XIX wieku karty rozdawali Brytyjczycy. W 1899 roku za linię graniczną uznano po prostu 22 równoleżnik. Na północ od niego jest Egipt, na południe – Sudan.

W 1902 roku Wielka Brytania dokonała jednak korekty wcześniejszego porozumienia, tworząc dwa wyjątki.

Jeden z nich to terytorium nad Morzem Czerwonym o nazwie Trójkąt Hala’ib, który Brytyjczycy uznali za przynależny Sudanowi. Drugim jest położone w głębi lądu Bir Tawil, które nowy podział przypisuje Egiptowi.

Mapa spornych terenów. Czerwona strzałka wskazuje Bir Tawil, zielona - Trójkąt Hala’ib, Źródło zdjęć: © Kingdomsudan.org
Mapa spornych terenów. Czerwona strzałka wskazuje Bir Tawil, zielona - Trójkąt Hala’ib
Źródło zdjęć: © Kingdomsudan.org

Problem zaczął się, gdy roszczenia do Trójkąta Hala’ib zaczęły wysuwać zarówno Egipt, jak i Sudan. Ten pierwszy powołuje się przy tym na ustalenia z 1899 roku, a drugi – na korektę z 1902. Jest się o co spierać, bo w Hala’ib znajdują się złoża ropy.

A Bir Tawil? O ten kawałek pustyni nie spiera się nikt, a oba potencjalnie zainteresowane państwa chętnie zrzekłyby się go n rzecz tego drugiego. Oczywiście pod warunkiem oficjalnego przejęcia Trójkąta Hala’ib.

Królestwo Północnego Sudanu

Dlaczego jednak kogokolwiek miałyby interesować długie raczej jałowe spory o kawałek niczego pośrodku niczego?

Wszystko za sprawą niezwykłej rocznicy. Bir Tawil objął bowiem w posiadanie pewien Amerykanin. Spełniając marzenia swojej córki, która bardzo chciała być królewną. Jeremiah Heaton pojechał do Egiptu, dotarł na sporny kawałek pustyni i wbił w wydmę flagę, proklamując powstanie nowego królestwa.

Proklamowanie Królestwa Dixit
Proklamowanie Królestwa Dixit

Ponieważ został w ten sposób królem, tym samym spełnił marzenia swojej 7-letniej wówczas córki. Dzisiaj przypada 5. rocznica tego wiekopomnego wydarzenia, dając tym samym świetną okazję, by o nim przypomnieć.

Choć Królestwo Północnego Sudanu istnieje już 5 lat, to w praktyce nie ma to żadnego znaczenia, bo nikt go nie uznaje. Nie przeszkadza to królowi w próbie stworzenia własnej kryptowaluty, która jest obecnie oferowana w przedsprzedaży. Na dodatek do Bir Tawil wysuwają roszczenia kolejni ekscentrycy - w ostatnich latach na niechcianym terenie proklamowano już Wielkie Księstwo Bir Tawil, Królestwo Dixit i Królestwo Bir Tawil.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.