Polski sklep powinien być po polsku? Tak! Polaku, wymagaj!

Polski sklep powinien być po polsku? Tak! Polaku, wymagaj!05.04.2015 11:20
Zdjęcie języków pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek

Gog.com dostępny już jest w języku rosyjskim. Kiedy doczekamy się polskiej wersji? Jest jeszcze jedno ważne pytanie: dlaczego jej nie wymagamy?

Gog.com w ostatnich dniach nie tylko umożliwił dodanie starych gier do cyfrowej kolekcji, ale też wprowadził język rosyjski.

To dobra okazja, żeby zadać sobie po raz kolejny pytanie: a dlaczego gog.com jeszcze nie jest po polsku? W sobotę ten temat poruszył Smuggler z CD-Action, pisząc na swoim facebookowym profilu:

Nieśmiało sugeruję polskiej platformie, że polscy gracze chętnie(j) robiliby u nich zakupy po polsku. I że zaraz po wprowadzeniu albańskiego, retoromańskiego, keczua i suahili można by ewentualnie pomyśleć o swoich. Paniatno, malcziki?

W komentarzach ktoś (pewnie) pół żartem, pół serio stwierdził, że my po angielsku sobie poradzimy, bo jesteśmy tacy mądrzy, a Rosjanie nie, więc trzeba pójść im na rękę. Dla mnie to jednak marna pociecha.

Jak zwykle smucą mnie komentarze w stylu “jestem Polakiem, nie mogę wymagać, mam się cieszyć, jak ktoś się do mnie uśmiechnie i pomoże, ale poza tym trzeba siedzieć cicho”. Tak w skrócie można podsumować wiele opinii: wydajemy za mało pieniędzy, gog.com skierowany jest do innego, lepszego, bogatego klienta, nie jesteśmy popularni, nikogo nie obchodzimy, więc jest jak jest, trudno, trzeba żyć dalej.

Steam jest po polsku, PlayStation Store jest po polsku, Xbox Store jest po polsku, Origin jest po polsku, to dlaczego gog.com być nie może, skoro jest stworzony przez Polaków?

Komentarz z forum gog.com. Polscy gracze chcą polskiego języka w sklepie.
Komentarz z forum gog.com. Polscy gracze chcą polskiego języka w sklepie.

Zgoda, to prawda - gog.com to spółka “o zasięgu globalnym”, zarejestrowana na Cyprze. Adam Kiciński przyznał kiedyś, że sprzedaż w Polsce to zaledwie 1% całości. Jakoś nie mogę uwierzyć, że w przypadku wspomnianych wcześniej sklepów liczby są większe i inni na Polakach zarabiają dużo i dlatego dostosowują się do naszego rynku.

Ale przynajmniej starają się do nas dotrzeć. Z gog.com jest inaczej i to tu, a nie w zagranicznych sklepach, Polak czuje się gościem. A stworzony jest przecież przez Polaków.

Z czym gog.com specjalnie się nie kryje. W informacjach o Wiedźmine 3 czytamy, że “GOG i CD Projekt RED to jedna rodzina”. Jednak to CD Projekt RED kojarzy się z Polską, a nie GOG. I niestety sklep tego nie zmienia.

Często hasło "made in Poland" jest przekłamaniem. Paszporty szefów to jedno, a wykonanie zadania to drugie. Świetnym przykładem, jak to wszystko dzisiaj się miesza, jest Lords of the Fallen.

Wydawca - polska firma CI Games. Executive producer - Tomasz Gop. Ale “czarną robotę” wykonywało głównie studio Deck13, działające w Niemczech. U nas Lords of the Fallen opisywane jest jako polska gra, jednak za zachodnią granicą zgarnia nagrody na gali… German Developer Awards 2014.

Ciekawie podsumował to Jan Klose z niemieckiego studia w rozmowie z Gamezillą:

Jeżeli chodzi natomiast o narodowość gry, to powiedziałbym, że ta raczej jej nie ma. Mieliśmy specjalistów z całego świata. Projektantów ze Stanów Zjednoczonych, artystów z Chin i Indii, producenta z Polski, a większość ekipy była z Niemiec. Czy nie jest więc świetnie, że możemy po prostu powiedzieć, że był to połączony wysiłek wielu ludzi, tak jak to przeważnie bywa w branży?

Gra narodowości może i nie ma, ale prezes firmy wydającej już tak. I dlatego Lords of the Fallen miało premierę w Polsce w tym samym dniu, co w Stanach Zjednoczonych, a nie jak to zwykle bywa - trzy dni po pojawieniu się na amerykańskich półkach. “Chcemy przez to pokazać, jak ważni są dla nas polscy gracze” - mówił Marek Tymiński.

Szkoda, że nie wszyscy tak myślą. Tym bardziej że nie zawsze trzeba nas premiować, a traktować tak, jak inni liczący się gracze to robią. Język polski nie jest wielkim wyzwaniem.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.