Radio Eska atakuje fana, czyli nowy rozdział dyskusji o udostępnianiu treści w Internecie

Radio Eska atakuje fana, czyli nowy rozdział dyskusji o udostępnianiu treści w Internecie08.08.2012 13:05
Fot. Jollyroger
Mariusz Kamiński

Gdy w paragrafach panuje bajzel, to budzą się demony. Demony internetowe mają to do siebie, że budzą się co chwila, a potem jest już tylko gorzej. Fanpage Radio Eska popisał się elokwencją i wyzwał fana od złodziei, gdy ten zamieścił pewien link.

Gdy w paragrafach panuje bajzel, to budzą się demony. Demony internetowe mają to do siebie, że budzą się co chwila, a potem jest już tylko gorzej. Fanpage Radio Eska popisał się elokwencją i wyzwał fana od złodziei, gdy ten zamieścił pewien link.

Link z kawałkiem muzycznym pochodził z serwisu Zippyshare. Serwis ten jest dla jednych ostoją wolności w Internecie i cudownym miejscem, gdzie można dzielić się danymi do woli. Da drugich to zwykła pasernia, gdzie rozpowszechnia się nielegalnie pozyskane pliki za wiedzą właścicieli serwisu. ZippyShare rzekomo respektuje DMCA, ale praktyka często bywa różna od deklaracji.

Osoba prowadząca fanpage Eski zaatakowała fana, który podlinkował utwór, nazywając go złodziejem. Te mocne słowa zostały dość szybko cofnięte, a osoba obrażona została już dwukrotnie przeproszona. Zaciekawiła mnie dyskusja pod tym postem. Pomijam zwały wyzwisk i sążnistych deklaracji o niesłuchaniu już Eski w wykonaniu mocno nadreprezentowanej gimbazy.

Bo Internet jest wolny, panie!

Dyskusja, jaka się wywiązała po dokonaniu "obrażeń" fana, była już tylko zabawna. Eska broni i kaja się jak może, a fani, wykopowicze i przygodni flejmerzy robią sobie seans nienawiści. Pierwszy argument w dyskusji brzmiał: Internet jest wolny. Dość zabawny sposób na usprawiedliwienie paserstwa nielegalnych plików. Drugi brzmiał tak: "Właśnie patrzę na itunes, muzodajnię i jakoś nie widzę tego kawałka do kupienia, więc wyzywanie od złodziei jest niestosowne".

Znamienne jest to, że kawałek muzyczny, który nie jest w sprzedaży, może być według rozumowania gimbazy rozpowszechniany do woli. Głównym argumentem dyskutantów jest niemożność posłuchania utworu. To ma w jakiś magiczny sposób uprawomocniać ich do pobierania i rozpowszechniania owoców cudzej pracy! Innym argumentem jest obecność tego typu plików na innych serwisach, w tym YouTube. To, że prawo nie radzi sobie z problemem, nie oznacza, że problem przestaje być moralnie naganny.

Ktoś zauważył, że poziom merytoryczny dyskusji jest żenująco niski. To prawda, podpieranie się tego typu argumentami jest wyjątkowo marnym sposobem na poprawienie sobie samopoczucia po pobraniu z torrenta, chomika, czy innej paserni kolejnego albumu, gry czy filmu. Etymologiczne dyskusje na temat słowa "złodziej" też są zupełnie chybione. Dopóki prawo porządnie nie ureguluje tego obszaru działalności człowieka, dopóty będą pojawiać się internauci dorabiający filozofię do paserstwa i kradzieży własności intelektualnej.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.