Tanio i słabo. Czekam na nową wersję Chromebooków: tanio i potężnie!

Tanio i słabo. Czekam na nową wersję Chromebooków: tanio i potężnie!06.08.2015 12:03
Zdjęcie podzespołów pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek

Chromebooki to komputery, które mają zapewniać podstawy w niskiej cenie. Tylko czy to właściwa droga? Gdzie tu miejsce na rozwój?

Chromebooki i – już niebawem – Cloudbooki wydają się lepiej trafiać w swój czas, wsparte przez usługi działające w chmurze - przewiduje Łukasz, pisząc o kolejnym tanim sprzęcie, tym razem z Windows 10 na pokładzie.

Dla użytkowników, skupiających się na przeglądaniu Sieci, serwisach społecznościowych, YouTube czy podstawowej pracy z dokumentami to całkiem sensowna alternatywa dla droższych urządzeń i płacenia za możliwości, które i tak nie zostaną wykorzystane.

“Moda” na tani sprzęt spełniający podstawowe potrzeby jest ciekawa. Wygląda na to, że to rynek z coraz większym potencjałem, bo kolejne firmy tworzą swoje modele. Teoretycznie to dobrze. Im większa konkurencja, tym lepiej.

Tylko czy w przypadku tanich sprzętów możemy w ogóle używać określenia “lepiej”?

Przyznam szczerze, że zachwyciłem się ideą tanich, małych komputerów. Takich jak Intel Compute Stick - urządzenie wygląda jak pendrive, tymczasem to kieszonkowy komputer.

Minituryzacja komputerów to według mnie postęp. Dobry kierunek. Dostajemy sprzęt, z którego możemy korzystać w pracy i w domu. Chcemy obejrzeć serial na dużym telewizorze? Proszę bardzo. Chcemy popracować przy biurku - nic nie stoi na przeszkodzie, podłączamy komputer bezpośrednio do monitora. Przenosimy go nie w torbie czy plecaku, a po prostu w kieszeni. Fajne, wygodne, ciekawe, nietypowe.

Tanio? Skądże!

Natomiast nie rozumiem za bardzo zalet Chromebooków i im podobnych urządzeń. Dobrze, są tanie. Choć należy zadać sobie pytanie, czy 169 dolarów (niecałe 650 zł) to faktycznie mało. Mam wrażenie, że nie. Wręcz przeciwnie! Cena jest dość spora, skoro mówimy o urządzeniu, które spełnia funkcje starego komputera sprzed lat. Czy Chromebooki nie są więc dowodem na pewną patologię - mało funkcji, ograniczenia, mimo wszystko wysoka cena?

Podobnie jak w przypadku “tanich telefonów”, tak i teraz mamieni jesteśmy niską ceną. Ale tłumaczy się, że to jest w porządku. Robi się z tego zaletę. W końcu “podstawowe potrzeby” są zapewnione.

I w tym rzecz - podstawowe potrzeby. Zastanawiam się czy skręciło to w odpowiednią stronę. Skupiamy się na tym, żeby było “w sam raz”. “Tanio”. Celowo nie piszę tanio, bo uważam, że w tym przypadku to bardzo dyskusyjne określenie.

Trochę smuci mnie fakt, że nie postawiono na inny wyścig, w którym producenci by ze sobą rywalizowali. Tanio, ale z dobrymi i mocnymi podzespołami. Owszem, możemy powiedzieć, że to naiwne życzenie, ale przecież na tym właśnie polega rozwój. Coś, co kiedyś było drogie i dla nielicznych, z czasem staje się tańsze i ogólnodostępne.

Dobrym przykładem na to, że to działa, są konsole. Kiedyś Xbox 360 czy PlayStation 3 - nie mówiąc o poprzednich generacjach - kosztowały naprawdę dużo. W wspominkowym tekście o PlayStation w Polsce Piotr Gnyp ciekawie zauważył: PS4 to pierwsza konsola, za którą w dniu premiery zapłacił mniej niż 2 tysiące złotych!

Mierzmy wysoko

Natomiast w mniejszych komputerach do tego się nie dąży. Bo i po co, skoro można sprzedać sprzęt o skromnych możliwościach. Wmówić, że jest tani - a tak naprawdę chodzi tylko o to, że jest tańszy niż mocniejsza konkurencja - i w ten sposób nakręcać popularność.

A mnie się marzy, że jakaś firma, zamiast kolejnego taniego laptopika z systemem operacyjnym, pokaże tani mini-komputer, który poradzi sobie z grami. Albo zaawansowanymi programami. Zamiast zadowalać się podstawami, znowu dążmy do czegoś więcej! Tanio i dobrze.

Tym bardziej że w dobie tabletów, które nie tylko zapewniają podstawowe funkcje (i, coraz częściej mam wrażenie, robią to dużo lepiej i wygodniej), ale też oferują coś ponadto. Można je łatwiej zabrać ze sobą, korzystać w wielu miejscach. I nagle - a raczej: znowu - próbuje wcisnąć się nam produkt pod płaszczykiem “taniości” i praktyczności. Tyle że, o czym pisał wczoraj także Łukasz, to już było.

Ale może tego właśnie ludzie potrzebują? Prostoty, za którą, paradoksalnie, mogą zapłacić dużo, ale pociesza ich fakt, że to i tak mniej niż zwykły, tradycyjny laptop. Na to samo wychodzi w przypadku telefonów. Ba, pojawiają się modele z klapką, które wyglądają tak, jak przed laty. LG Wine Smart, mimo naprawdę skromnych podzespołów, kosztuje w Korei Południowej około 650 zł!

Szkoda, że płacimy dużo za podstawowe potrzeby, a nie mało za spore możliwości. Tego spodziewałbym się po rozwoju i postępie.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.