Bakterie pomogą w produkcji paliwa rakietowego
Jak wyprodukować paliwo bez dostępu do zasobów naturalnych naszej planety? Rozwiązanie tego problemu jest dość nietypowe. Producentami paliwa mogą się mimowolnie okazać m.in. wspomagani przez bakterie astronauci. Jak to możliwe?
05.10.2011 | aktual.: 11.03.2022 10:39
Jak wyprodukować paliwo bez dostępu do zasobów naturalnych naszej planety? Rozwiązanie tego problemu jest dość nietypowe. Producentami paliwa mogą się mimowolnie okazać m.in. wspomagani przez bakterie astronauci. Jak to możliwe?
Przełom nastąpił za sprawą listu opublikowanego w czasopiśmie „Nature” przez badaczy z Radboud University w Nijmegen. Znany od lat 90. ubiegłego wieku anamoks – beztlenowe utlenianie amoniaku przez bakterie - jest obecnie wykorzystywany w oczyszczalniach ścieków do uzdatniania wody.
Mimo praktycznego stosowania anamoksu do niedawna nie był znany sposób, w jaki mikroorganizmy przetwarzają amoniak. Holenderskim naukowcom udało się odkryć odpowiedzialny za to kompleks białek.
Rezultatem działań bakterii jest powstanie hydrazyny, czyli istotnego składnika paliwa rakietowego. Co więcej, potrzebny do tego amoniak występuje w znacznych ilościach m.in. w moczu, co daje kolejne zastosowanie dla produkowanych w kosmosie nieczystości.
Ilość paliwa, które obecnie można wyprodukować w ten sposób, jest oczywiście zbyt mała, by miało to znaczenie dla podróży kosmicznych, jednak naukowcy pracują nad udoskonaleniem całego procesu i zwiększeniem jego wydajności.
Być może w przyszłości astronauci, obecnie przetwarzający mocz na wodę pitną, dostaną jeszcze jedną alternatywę – produkowanie z niego paliwa.