Bańki pękające pod wpływem dźwięku - nowa metoda leczenia raka
Pęcherzyk z gazem i lekiem dociera do guza; tam rozbijają go ultradźwięki. Uwolniony lek trafia prosto w nowotwór.
01.07.2010 | aktual.: 11.03.2022 14:16
Tak w skrócie wygląda nowy sposób leczenia raka.
Pęcherzyk z gazem i lekiem dociera do guza; tam rozbijają go ultradźwięki. Uwolniony lek trafia prosto w nowotwór.
Tak w skrócie wygląda nowy sposób leczenia raka.
Naukowcy wykorzystali fakt, że stosowane już od dawna w diagnostyce medycznej maleńkie banieczki powietrza, o średnicy rzędu tysięcznych części milimetra, pękają pod wpływem fal ultradźwiękowych. Wpadli na pomysł, by zjawisko to wykorzystać do dostarczania zazwyczaj silnie toksycznych leków przeciwnowotworowych bezpośrednio do guza, w sposób bezpieczny dla organizmu. Lek doczepiony zostaje do mikropęcherzyków, „ozdobionych” również przeciwciałami, które są przyciągane do guza. Kiedy wokół zmiany nowotworowej zgromadzi się już właściwa ilość leczniczych banieczek, cale to zgromadzenie potraktowane zostaje falami ultradźwiękowymi. Pęcherzyki wprawiane są w wibravcje, a następnie pękają, uwalniając doczepione do nich lekarstwo. Toksyczny lek trafia tam, gdzie powinien, nie zatruwając przy tym zdrowych tkanek i organów ustroju.
Naukowcom udało się opracować mikropęcherzsyki tak, by nie rozpuszczały się podczas kontaktu z płynami ustrojowymi - banieczki wytworzone są z lipidów i wypełnione gazem. Teraz pozostaje jeszcze dopracować technologię doczepiania do pęcherzyków leków i przeciwciał - by podczas wędrówki przez krwiobieg ich struktura nie destabilizowała się. Naukowcy pracują też nad wytworzeniem urządzenia, które będzie produkować mikropęcherzyki na masową skalę.
Na razie w hodowlach komórkowych i na myszach eksperymentuje się ze skutecznością nowej metody terapii w leczeniu raka jelita grubego.
Źródło: Nanotechwire