Bill Gates daje miliony. To może odmienić energetykę wiatrową

Testowa farma Airloom Energy
Testowa farma Airloom Energy
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Airloom Energy

08.11.2023 10:02, aktual.: 19.01.2024 07:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Energetyka wiatrowa stanowi obecnie jeden z najważniejszych elementów miksu energetycznego. Opiera się dziś na wiatrakach, ale zdaniem firmy Arloom Energy można to zrobić lepiej. Ich pomysł może znacząco zredukować koszty, a przy okazji wyeliminować "wizualną inwazyjność". Bill Gates widzi w tym duży potencjał, dlatego też zdecydował się wesprzeć twórców milionami dolarów.

Amerykańska firma Airloom Energy zaproponowała unikalne rozwiązanie, które polega na ułożeniu owalnego toru z równomiernie rozmieszczonymi łopatami. Wstępne badania i obliczenia przeprowadzone przez specjalistów wskazują, że takie rozwiązanie może znacząco obniżyć koszty energetyki wiatrowej, redukując je do niezwykle niskiego poziomu. To innowacyjne podejście pozwala na generowanie tej samej ilości energii, co tradycyjne wiatraki, ale za jedynie jedną trzecią ich kosztu. Tańsza jest produkcja, transport, budowa, jak i konserwacja.

Tańsze, mniej inwazyjne i bezpieczniejsze niż wiatraki

W koncepcji proponowanej przez Airloom Energy wszystko jest ponadto mniejsze i bliższe ziemi. Przykładowa farma o mocy 2,5 MW wykorzystywałaby kilka 25-metrowych słupów, na których zawieszony zostaje owalny tor z osadzonymi na nim 10-metrowymi łopatami. Ich specyficzne ułożenie sprawia, że mogą zbierać ruch wiatru praktycznie w każdym kierunku, podobnie jak żagle na żaglówce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wszystko, co jest potrzebne do uruchomienia 2,5-megawatowej farmy wiatrowej, zmieści się na jednej ciężarówce. Nie ma potrzeby korzystania z olbrzymich turbin, statków czy dźwigów. Całość może zostać wyprodukowana za niewielkie pieniądze w małych fabrykach, a montaż i konserwacja będą łatwiejsze, tańsze i bezpieczniejsze. Dla porównania, tradycyjna "elektrownia" GE o tej samej mocy to wiatrak ze 100-metrową turbiną.

Farma wiatrowa Airloom Energy ma być również znacznie mniej "inwazyjna wizualnie" niż tradycyjne turbiny wiatrowe. Równocześnie, jest podatna na skalowanie, zarówno w górę, jak i wszerz, co pozwala na dostosowanie jej do warunków panujących w różnych lokalizacjach.

Ten ogromny potencjał został dostrzeżony i doceniony. Airloom Energy otrzymał finansowanie w wysokości 4 milionów dolarów, a największą część tej kwoty przekazał fundusz Breakthrough Energy Ventures, który należy do Billa Gatesa. Pozyskane środki zostaną przeznaczone na budowę testowych farm wiatrowych tego typu. Najpierw będzie to urządzenie o mocy 50 kW i jeśli projekt zakończy się sukcesem, to rozpoczną się działania mające na celu skalowanie i komercjalizację.