Bombowce B‑52 wróciły do Europy. To "latające fortece"
Amerykańskie bombowce strategiczne dalekiego zasięgu Boeing B-52 Stratofortress z Air Force Global Strike Command powróciły do Wielkiej Brytanii. Maszyny zostały rozmieszczone w Europie w ramach misji Bomber Task Force. Według serwisu The War Zone ich powrót zbiegł się ze strategicznymi decyzjami NATO w obliczu rosnących napięć w Europie Wschodniej.
12.02.2022 16:43
Cztery bombowce B-52H z 69. Dywizjonu Bombowego, 5. Bomb Wing, z Bazy Sił Powietrznych Minot w Północnej Dakocie, wylądowały w RAF Fairford w czwartek, 10 lutego. W trakcie swojej podróży maszyny były wspierane przez cztery tankowce, w tym KC-46 Pegasus i KC-135 Stratotankers.
Amerykańskie bombowce znowu w Europie
Bombowce Boeing B-52 Stratofortress to ciężkie bombowce dalekiego zasięgu, które mogą wykonywać różnorodne misje, w tym ataki strategiczne, ofensywne operacje przeciwlotnicze i morskie czy przechwytywanie w powietrzu. Maszyny często nazywane "latającymi fortecami" wyposażono w osiem silników turbowentylatorowych Pratt & Whitney TF33-P-3/103. Dzięki nim B-52 mogą poruszać się z maksymalną prędkością 0,84 Macha (około 1030 km/h).
Rozpiętość skrzydeł B-52 to 56,4 m, długość 48,5 m, a wysokość 12,4 m. Konstrukcja maszyna pozwala na przenoszenie zarówno broni konwencjonalnej jak i jądrowej. Serwis Air Force Technology podkreśla, że w przypadku broni jądrowej może to być np. 12 pocisków manewrujących AGM-129 (ACMS), 20 odpalanych z powietrza pocisków manewrujących AGM-86A (ALCM) oraz osiem bomb. Jeśli chodzi o broń konwencjonalną, to np. pociski AGM-84 Harpoon, AGM-142 Raptor konwencjonalne pociski manewrujące odpalane z powietrza AGM-86 ALCM/CALCM.
Jak informuje The War Zone, bombowce B-52 pozostaną w Wielkiej Brytanii przez trzy tygodnie. Czas ich pobytu może się jednak zmienić w zależności od rozwoju sytuacji na Ukrainie. W trakcie wizyty maszyny będą uczestniczyły w ćwiczeniach z sojusznikami i partnerami NATO.