Broń laserowa i railgun nie dla U.S. Army

Marzenia o ultranowoczesnej broni laserowej oraz osławionym railgunie przez jedną decyzję Senatu stanęły pod znakiem zapytania. Czyżby nadchodził definitywny koniec prac nad uzbrojeniem rodem z filmów SF?

Laser Swobodnych Elektronów oraz Elektromagnetyczny Railgun to dwa przykłady militarnej technologii, które wzbudzały szczególne zainteresowanie gadżeciarzy. Laser miał służyć marynarce US do strącania w powietrzu nadlatujących pocisków, a railgun miał mieć niespotykany dotąd zasięg. Oba projekty planowano skończyć nie wcześniej niż w 2020 roku, ale władze amerykańskie mają na ten temat inne zdanie.

Plan wydatków budżetowych na 2012 rok został przedstawiony w piątek - brakuje w nim 6,4 miliarda dolarów, których domagała się administracja Obamy. Z listy finansowanych projektów zostały skreślone dwa wspomniane działa okrętowe. Wedle słów jednego z przedstawicieli parlamentu:

Powodem takiej decyzji względem Lasera Wolnych Elektronów, było uznanie projektu za najbardziej ryzykowny technologicznie - nie wiadomo czy kiedykolwiek właściwie trafi na pole bitwy. Pomyśleliśmy, że lepiej będzie jak marynarka skupi się na innych programach z wykorzystaniem laserów. (...) Jeśli chodzi o railguna uznaliśmy, że technologiczne trudności stojące przed próbami stworzenia i używania broni na polu bitwy, szczególnie jeśli chodzi o ilość zużywanej energii oraz wytrzymałość lufy takiego działa, zniechęcają do zainteresowania tym projektem.

Naukowcy pracujący nad projektami uważają jednak, że obecne formy przechwytywania pocisków dobiegają do granic możliwości i należy je zastąpić bronią energetyczną. Takie rozwiązanie mogłoby w krótkim czasie zakończyć epokę używania broni strzelającej pociskami.

Informacja o cofnięciu funduszy jest o tyle smutna, że ostatnio naukowcy doszli do znaczących przełomów w badaniach nad laserem i railgunem oraz przeprowadzono kilka obiecujących i spektakularnych testów. Sprawa jeszcze nie jest w 100% przegrana (na razie głosu nie zabrało Office of Naval Research), jednak potrzebną są realne wyniki badań, które przekonają kongresmenów do odpowiedniego głosowania.

Źródło: wired.com