Chiny otwierają placówkę pocztową. Na orbicie okołoziemskiej...

OK, nie mam zielonego pojęcia, po co im to - ale Chińczyków ogólnie czasami ciężko zrozumieć. Otworzenie przez nich placówki pocztowej nie powinno więc być jakimś wielkim zaskoczeniem. Nawet jeżeli ta placówka pocztowa znajduje się 343 kilometry nad powierzchnią Ziemi, na zalążku chińskiej stacji kosmicznej.

Kosmiczna poczta w Chinach (fot.: morguefile)
Kosmiczna poczta w Chinach (fot.: morguefile)
Kira Czarczyńska

06.11.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:51

OK, nie mam zielonego pojęcia, po co im to - ale Chińczyków ogólnie czasami ciężko zrozumieć. Otworzenie przez nich placówki pocztowej nie powinno więc być jakimś wielkim zaskoczeniem. Nawet jeżeli ta placówka pocztowa znajduje się 343 kilometry nad powierzchnią Ziemi, na zalążku chińskiej stacji kosmicznej.

Nowa placówka pocztowa została oczywiście otwarta w ramach modułu Tiangong-1, który został już szczęśliwie umieszczony w kosmosie. Orbita, po jakiej krąży kosmiczna poczta, otrzymała nawet kod pocztowy - 901001.

Placówka China Post Space Office posiada obecnie dwa obiekty. Pierwszy znajduje się na Ziemi, a konkretnie na terenie bazy kosmicznej Beijing Aerospace. Drugi to w zasadzie wirtualne biuro, przypisane już do stacji kosmicznej. Między obydwoma obiektami istnieje co prawda fizyczna komunikacja w postaci choćby statku Shenzhou 8, jednak jak można się spodziewać, istotniejsza będzie tutaj jednak komunikacja radiowa i mailowa.

Po co więc w ogóle taka placówka?

Nie każdy wie, że nie jest ona wcale pierwsza. Rosjanie wpadli na podobny pomysł już w 1970 roku, a istnienie prowizorycznej placówki pocztowej w kosmosie wykorzystano głównie do... tworzenia pamiątek. Na przykład pocztówek ze stemplem używanym jedynie w kosmosie.

W przypadku Chin będzie zapewne podobnie, ciężko bowiem w dzisiejszych czasach brać poważnie pomysł dostarczania napisanych ręcznie listów na orbitę okołoziemską. Wiadomo już zresztą, że pojawi się niedługo wiele znaczków pocztowych i innych gratek dla kolekcjonerów. Złośliwi jednak twierdzą, że faktycznym celem jest umożliwienie władzom cenzurowania także tego wszystkiego, co przewija się w kosmicznych listach, mailach i innej komunikacji, wysoko nad głowami chińskich oficjeli.

Źródło: CNNgo

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.