Chodnik fotowoltaiczny. Wygodny sposób na generację energii
Fotowoltaika na dachu to tylko jedna z możliwości. Węgierska firma Platio uruchomiła w Holandii chodnik fotowoltaiczny, który będzie miał za zadanie generację energii elektrycznej na potrzeby gminnego ratusza.
24.04.2023 | aktual.: 30.10.2024 10:15
Węgierska firma Platio posiada w swojej ofercie nietypowy produkt, który może przypaść do gustu osobom odpowiadającym za planowanie przestrzeni miejskiej. Chodnik fotowoltaiczny może być bowiem sposobem na pozyskiwanie zielonej energii wszędzie tam, gdzie brakuje miejsca na budowę klasycznych instalacji fotowoltaicznych lub elektrowni wiatrowych.
Instalacja oparta na specjalnej kostce solarnej została zainstalowana na powierzchni 400 metrów kwadratowych w holenderskim mieście Groningen. Inwestycja ta jest częścią projektu "Making City", który ma na celu redukcję emisji dwutlenku węgla w miastach biorących w nim udział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nasza opatentowana technologia została opracowana w taki sposób, by w ogniwie fotowoltaicznym nie pojawiały się mikropęknięcia. Dotyczy to użytkowania zgodnego z przeznaczeniem, czyli w momencie, gdy solarny chodnik nie jest poddawany naciskowi większemu niż 2 tony. Oznacza to, że spacerowanie po nim jest bezpieczne - powiedziała Helga Ruscsak z Platio w rozmowie z pv-magazine.
Wybudowany w Groningen chodnik składa się z 2544 kostek słonecznych, które będą generować 55 tys. kWh energii elektrycznej w ciągu roku do zasilania gminnego ratusza. Wymiary modułów to 353 na 353 na 41 mm, a waga każdego z nich to 6,5 kg. Są one pokryte szkłem hartowanym o grubości 10 mm, a jego rama wykonana jest z kompozytu polimerowego, pochodzącego z recyklingu. Producent daje na kostkę pięcioletnią gwarancję.
W pv-magazine czytamy, że kostki solarne Platio nadają się m.in. do układania chodników, tarasów, podjazdów i dróg rowerowych. Według zawartych tam informacji, po drodze z takich modułów mogłyby jeździć pojazdy o masie do ośmiu ton - gdy nacisk ośmiu ton rozłożony byłby równomiernie na cztery moduły o wytrzymałości ok. dwóch ton każdy.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii