Dwuosobowy segway receptą na zatłoczone miasta

General Motors wraz z chińską SAIC Group zaprezentuje na Expo 2010 w Szanghaju pojazd EN-V. To miniaturowy pojazd, przeznaczony dla 2 osób, posiadający tylko 2 koła i napędzany elektrycznie, z wyglądu przypominający rozrośnięty segway - ma na celu umożliwić maksymalnie szybkie podróżowanie po mieście.

Ludzkość wciąż poszukuje idealnego środka transportu, który pomógłby uporać się z plagą korków w największych miastach świata. Także dlatego właśnie Szanghaj mający ogółem 19 mln mieszkańców, w tym największą liczbę osób żyjących we właściwym mieście (a nie w aglomeracji) ze wszystkich metropolii świata, jest odpowiednim miejscem do prezentacji prototypu nowego, elektrycznego pojazdu. EN-V będzie można zobaczyć w pawilonie należącym do GM-SAIC w trakcie targów, w dniach 01.05-31.10.2010 r.

EN-V, czy też Electric Networked-Vehicle nie jest skierowany wyłącznie do mieszkańców Chin. Dwie firmy, współpracujące także z Segwayem chciałyby, aby EN-V pomógł przemieszczać się mieszkańcom wszystkich miast świata, gdzie w 2030 roku będzie mieszkało 60% ludności Ziemi. EN-V wyposażono w GPS, czujniki odległości oraz systemy pozwalające na komunikacje pojazd-pojazd, pozwalających na w dużej mierze na zautomatyzowanie podróży (EN-V miałby sam dobierać najlepszą trasę dotarcia do celu). Liczne kamery i sensory poumieszczane na ściankach pojazdu mają pozwolić, aby EN-V samoczynnie reagował na zmieniające się otoczenie wokół pojazdu. Jest więc szansa, że ta puszka nie będzie trumną na kółkach...

Silniki elektryczne, które napędzają dwa koła pojazdu, działają dzięki bateriom litowo-jownowym, które mają zapewnić 40 km zasięgu. Jak na razie nie podano czasu ładowania Electric Networked-Vehicle, ale na pewno będzie dało się go podłączyć do zwykłego, domowego gniazdka. Aby utrzymać niewielką wagę pojazdu, inżynierowi wykorzystali takie materiały jak akryl, włókno węglowe oraz poliwęglany - EN-V waży w granicach 500kg. Długość pojazdu wynosi ok 1,5 metra (dla porównania, Smart For Two ma 2,5 m długości).

Z pewnością podbój rynku przez futurystycznie wyglądający EN-V w dużej mierze będzie zależał od jego niskiej ceny. Jak na razie bowiem wciąż brakuje na rynku taniego, elektrycznego pojazdu.

Źródło: worldcarfans