Echosonda wędkarska Garmin Striker 4. Podręczny sonar pokaże, gdzie kryją się ryby

Stereotyp wąsatego wędkarza ze spodniami do połowy łydki i za dużą kamizelką z demobilu trzyma się mocno. Nic dziwnego – poza samymi wielbicielami łowienia ryb pracują na niego internetowe memy i pasty (popularne teksty, masowo kopiowane w serwisach społecznościowych), w tym kultowa już – i zekranizowana - pasta o ojcu, który jest fanatykiem wędkarstwa. Dowiemy się z niej m.in. dlaczego szczupak jest królem wód i co jedzą karasie.

Zostawmy jednak żarty na boku, bo wśród wędkarskich akcesoriów znajdziemy sprzęt nader interesujący – sonar. To niewielkie zazwyczaj urządzenie jest powszechnie kojarzone z marynarką wojenną i polowaniem na okręty podwodne, jednak w swoim cywilnym, podręcznym wydaniu przydaje się również do łowienia ryb.

Przykładem takiego sprzętu jest echosonda wędkarska Striker 4. To niewielki, poręczny sonar z kolorowym ekranem, korzystający z technologii CHIRP (Compressed High-Intensity Radiated Pulse).

Dzięki niej sonar wysyła nie pojedynczy sygnał o określonej częstotliwości, ale serię impulsów o różnych częstotliwościach, zapewniających – po odbiciu od przeszkód i analizie – szeroki zakres informacji. Pozwala to na lepsze obrazowanie sytuacji pod wodą – obraz ma wyższą rozdzielczość i zawiera więcej przydatnych informacji.

Producent podkreśla zalety takiego rozwiązania – w praktyce oznacza ono możliwość np. precyzyjnego określenia konturów podwodnych przeszkód, odróżnienia dużych ryb od grupy małych, służących jako przynęta czy dostrzeżenie ryb unoszących się tuż nad dnem.

Sonar Garmin Striker 4 został wyposażony w 3,5-calowy, kolorowy wyświetlacz HVGA (rozdzielczość 480 × 320 pikseli) i GPS, dzięki któremu w prosty sposób można nanieść na mapę położenie różnych podwodnych obiektów, miejsca występowania ryb czy nadbrzeżne obiekty, jak pomosty czy przystanie. Sugerowana przez producenta cena sprzętu to ok. 730 zł.