Fermilab: Mamy miesiąc na znalezienie bozonu Higgsa

Tyle czasu dają sobie naukowcy pracujący z Tevatronem - jednym z najpotężniejszych akceleratorów cząsteczek. Do 30 września mają ostatecznie określić czy w badanych przez nich warunkach boska cząstka może istnieć. Co na to reszta naukowego świata?

Fermilab: Mamy miesiąc na znalezienie bozonu Higgsa
Grzegorz Nowak

Tyle czasu dają sobie naukowcy pracujący z Tevatronem - jednym z najpotężniejszych akceleratorów cząsteczek. Do 30 września mają ostatecznie określić czy w badanych przez nich warunkach boska cząstka może istnieć. Co na to reszta naukowego świata?

Termin 30 września został wybrany z bardzo prozaicznych powodów - wtedy skończą się fundusze przeznaczane na działanie Fermilabu i amerykański akcelerator przestane działać. Przez ten czas fizycy mają zamiar wykluczyć, lub potwierdzić prawdopodobieństwo istnienia bozonu Higgsa w najbardziej oczekiwanym przedziale masy.

Bozon Higgsa, nazywany też "boską cząstką", jest najważniejszym z brakujących elementów w Modelu Standardowym. To właśnie ta hipotetyczna cząstka ma nadawać masę cząstkom bezmasowym. Zespół naukowców pracujący z Tevatronem współzawodniczył z fizykami z CERN o to kto pierwszy znajdzie Higgsa - o ile on w ogóle istnieje - ale jak na razie nikomu nie udało się tego dokonać.

Symulowane pojawienie się bozonu Higgsa
Symulowane pojawienie się bozonu Higgsa

Niestety "obszar" na którym można poszukiwać Higgsa robi się coraz mniejszy. Poprzez tryliony przeprowadzonych kolizji w akceleratorach na różnych poziomach energii, naukowcy przeszukali większość konfiguracji, za którymi może się chować poszukiwana cząstka. Teraz zespół z Fermilabu ogłasza, że do końca miesiąca będą mogli ze sporą pewnością powiedzieć czy bozon istnieje (oczywiście w najbardziej prawdopodobnym przedziale masy).

Oznacza to, że fizycy mogą zostać zmuszeni do zmiany poglądów na temat tego czym jest bozon Higgsa, albo nawet zupełnie zmieniać obowiązujące w nauce teorie. Jeśli jednak uda się znaleźć ślady cząstki w zakładanym przedziale masy, Tevatron nie zdąży już go uchwycić. Na kolejne badania nie będzie już pieniędzy i naukowcy będą mogli się jedynie przyglądać, jak idzie ich kolegom ze Szwajcarii.

Tymczasem naukowcy pracujący z Wielkim Zderzaczem Hadronów przewidują, że zdołają potwierdzić prawdopodobieństwo istnienia bozonu do końca tego roku, natomiast twarde dowody naukowe miałyby pojawić się w przyszłym roku. Jeżeli jednak się nie uda, to może się okazać, że ogromne pieniądze poszły w błoto i o kolejne może być jeszcze trudniej.

Źródło: popsci.commsnbc.msn.com

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.