Spotkanie G7 - najbogatsi ustawiają cele. Z czego i kiedy zrezygnują?

Podczas niedzielnego spotkania w Sapporo przedstawiciele 7 najbogatszych państw świata ustalili nowe cele w zakresie zielonej energii i działań mających ułatwić szybsze wycofanie się z użytkowania paliw kopalnych.

Szczyt G7
Szczyt G7
Źródło zdjęć: © KYODO | 051247+0000
Mateusz Tomiczek

16.04.2023 | aktual.: 24.10.2023 14:29

Siódemka ministrów ds. zmian klimatycznych, energii i środowiska, z siedmiu najlepiej prosperujących państw świata zakończyła spotkanie w sprawie zielonej energii. Zawarli oni porozumienie w sprawie drastycznego zwiększenia wykorzystania energii słonecznej oraz morskiej energii wiatrowej. Cele te mają być filarem działań dążących do rezygnacji z paliw kopalnych, choć tutaj przedstawiciele państw nie mogli dojść do konsensusu.

Kiedy G7 wycofa się z węgla?

Nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie harmonogramu odejścia od wykorzystania węgla, o który apelowali delegaci z Europy i Kanady. Zwolennicy ustalenia harmonogramu wstrzymania wykorzystania węgla do 2030 roku uważają, że bez niego niemożliwe będzie osiągnięcie celu porozumienia paryskiego z 2015 roku. Dotyczy ono utrzymania do 2050 roku obecnego poziomu globalnego ocieplenia wynoszącego 1,5 stopnia Celsjusza ponad średnią temperaturę sprzed epoki przemysłowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Delegaci pozostali otwarci na dalsze inwestycje w gaz ziemny, twierdząc, że sektor ten pomoże przeciwdziałać niedoborom energii podczas zielonej transformacji. Ministrowie G7 podkreślili, że odnawialne źródła energii i bezpieczeństwo energetyczne nabrały zupełnie nowego znaczenia w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ważną decyzją było też skrócenie o dziesięć lat (do 2040 roku) celu na zerowy bilans zanieczyszczenia środowiska tworzywami sztucznymi.

Czy klimat i bezpieczeństwo energetyczne stoją ze sobą w sprzeczności?

Jonathan Wilkinson, kanadyjski minister zasobów naturalnych oświadczył, że rozmowy, jakie odbywają się w ramach G7 odzwierciedlają wspólne działanie dwóch pozornie sprzecznych paradygmatów, jak ochrona klimatu i zapewnienie państwom bezpiecznego zaplecza energetycznego. W komunikacie wygłoszonym po spotkaniu delegaci zobowiązali swoje kraje do zwiększenia wykorzystania mocy pochodzącej z morskich farm wiatrowych o 150 gigawatów i tej pochodzącej z energii słonecznej do ponad 1 terawata. Jest to drastyczne podniesienie wykorzystania tych źródeł.

Pomimo braku ścisłego harmonogramu delegaci zgodzili się nadać priorytet "konkretnym i terminowym krokom" w kierunku wycofania produkcji energii węglowej, co ma być zgodne z postawionym w ubiegłym roku celem "przeważającej" dekarbonizacji sektora energetycznego do 2035 roku. Mimo to ministrowie między innymi z Kanady i Wielkiej Brytanii zobowiązali się dążyć do całkowitego wycofania węgla w swoich krajach do 2030 roku.

Mateusz Tomiczek, dziennikarz Gadżetomanii

szczyt g7klimatenergia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.