Gadżety z PRL - bez nich Polska byłaby inna
Gadżety z PRL są dla osób urodzonych po roku 90. takimi samymi ciekawostkami jak dla tych urodzonych wcześniej "bajery" z lat 60. i 70. Tak więc dla pouczenia młodszych i sentymentalnej łezki w oku starszych mam przyjemność zaprezentować kilka gadżetów charakterystycznych dla różnych okresów PRL.
20.12.2010 | aktual.: 11.03.2022 12:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gadżety z PRL są dla osób urodzonych po roku 90. takimi samymi ciekawostkami jak dla tych urodzonych wcześniej "bajery" z lat 60. i 70. Tak więc dla pouczenia młodszych i sentymentalnej łezki w oku starszych mam przyjemność zaprezentować kilka gadżetów charakterystycznych dla różnych okresów PRL.
Gadżety z PRL - lata 50. i 60.
Jednym z pierwszych przenośnych "playerów" na świecie były radia tranzystorowe. Na lata 60. przypada szczyt popularności radyjka turystycznego "Szarotka". Ponieważ odbierało ono legendarne Radio Luxemburg, można było posłuchać w dowolnym miejscu hitów ze "zgniłego Zachodu". Gadżety z PRL służyły także do kontaktu ze światem za Żelazną Kurtyną.
Gadżety z PRL - lata 70.
Do innej kategorii należą natomiast szklanki-rozbieranki. Było to dość pomysłowe. Mamy na szklance zdjęcie jakiejś pani, a po wlaniu do środka wody pani ta staje się naga. Inne "erotyczne" gadżety z PRL to naklejki z nagimi, narysowanymi paniami. Kto miał takie, był dla kolegów ze szkoły prawdziwym facetem! Taka szklanka była najczęściej wystawiana na imprezach domowych dla dorosłych - urodziny, imieniny itp.
Gadżety z lat 80.
Zegarek z melodyjkami to krok dalej w dziedzinie technologii. Te gadżety cieszyły się popularnością zwłaszcza w schyłkowym okresie PRL, mniej więcej od roku 1987. Nie dość, że pokazywały czas, to jeszcze wygrywały melodyjki i miały różne, czasem zaskakujące funkcje - mój ojciec miał taki zegareczek z wmontowaną zapalniczką! Te gadżety z PRL odeszły już do lamusa, niestety...
Gadżety z PRL lat 80. obejmują głównie sprzęt elektroniczny. Zalicza się do nich radiomagnetofon "Kasprzak". Pochwalę się, że wciąż jestem jego posiadaczem. W tej właśnie dekadzie nastąpił ostateczny upadek płyt gramofonowych i adapterów, a dzięki łatwej dostępności radiomagnetofonu nastąpił rozkwit domowego wykonywania składanek z utworów nagrywanych z radia. O MP3 nikomu się wówczas jeszcze nie śniło. Przynajmniej u nas. A teraz i kasety pokrywają się kurzem...
Na tym przegląd zakończę. Można by dodać jeszcze inne sprzęty, ale starałem się skupić na lekkich i przenośnych - dlatego nie ma tu telewizorów, pralki "Frania" ani komputerów 8-bit.