Geotermia w Polsce. Zastąpi paliwa kopalne?
Geotermia to dziedzina energetyki, która w Polsce nie jest rozwijana zbyt dynamicznie, choć ma ogromny potencjał. Od kilku lat ilość energii pozyskiwanej z wnętrza Ziemi w zasadzie nie wzrasta, a realizacja poszczególnych inwestycji trwa lata.
Energia geotermalna to temat, o którym na co dzień nie mówi się zbyt wiele. Gdy mowa o odnawialnych źródłach energii, zazwyczaj na myśl przychodzą nam przede wszystkim elektrownie wiatrowe i fotowoltaiczne. Tymczasem potencjał tkwi głęboko pod ziemią, lecz nie jest on dostatecznie wykorzystywany.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej poinformował o zwiększeniu nakładów na rozwój geotermii w Polsce. Program "Udostępnianie wód termalnych w Polsce" otrzyma nie 300, a 480 milionów złotych, co oznacza, że w trakcie trwającego obecnie drugiego naboru gminy z Polski będą mogły starać się o dotacje w łącznej wysokości nie 70 a 250 milionów złotych.
- Geotermia daje "czystą", bezemisyjną energię, co ma szczególne znaczenie w naszych intensywnych staraniach o ochronę klimatu i poprawę jakości powietrza w kraju. Jest to zarazem źródło energii bardzo stabilne, niezależne od pór roku i warunków pogodowych, a do tego neutralne dla krajobrazu - mówiła minister klimatu i środowiska, Anna Moskwa.
W geotermii tkwi potencjał. Ale działań nie widać
Niestety geotermia w Polsce nie rozwija się zbyt szybko, a na pewno nie odbywa się to w takim tempie, jakie było zakładane dziesięć lat temu. Świetnie ukazuje to raport Najwyższej Izby Kontroli, w którym porównano stan faktyczny zużycia energii geotermalnej do tej, którą zakładał Krajowy Plan Działania w zakresie energii z OZE z 2010 roku. W rzeczywistości w 2022 roku zużywano niemal pięciokrotnie mniej energii geotermalnej, niż zakładano przed dekadą.
NIK wskazuje, że 94 proc. ciepła pozyskiwanego z wód termalnych w Polsce pochodziło z ciepłowni powstałych jeszcze przed 2015. W ostatnim czasie zwiększono inwestycje w rozwój geotermii, ale na ich efekty będziemy musieli jeszcze poczekać.
Jak informuje Tomasz Rożek z kanału Nauka To Lubię, powołując się na wypowiedź Jerzego Nawrockiego, geotermia w perspektywie kilkudziesięciu lat może odpowiadać za kilkanaście procent energii zużywanej w naszym kraju. Słowa te padły w 2009 roku, a od kilku lat w kwestii rozwoju geotermii nie dzieje się zbyt dużo - od 2015 roku nie powstała ani jedna ciepłownia geotermalna na terenie kraju.
Test gamingowej klawiatury MAD DOG GK960W Gateron Pro Red
Nie oznacza to, że żadne projekty nie są realizowane. Procedury budowy kolejnych obiektów są w toku, lecz są to procedury czasochłonne. Z raportu NIK wynika, że średni czas budowy ciepłowni geotermalnej wynosi około sześciu lat.
Co więcej, elektrociepłownie geotermalne nie wykorzystują pełni swojego potencjału. Z obliczeń dokonanych przez Naczelną Izbę Kontroli wynika, że spośród działających obiektów żaden nie korzystał w latach 2015-2020 nawet z połowy własnego potencjału.
Biorąc zaś pod uwagę, że zdaniem NIK zasoby geotermalne na terenie naszego kraju mogłyby pokryć nawet połowę zapotrzebowania na ciepło w Polsce, trudno uwierzyć, że technologia ta rozwija się od kilku lat w tak mozolnym tempie.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii