Groźny wirus w Polsce. Trojan Grandoreiro wykrada dane logowania do banku
Trojan bankowy Grandoreiro stał się poważnym zagrożeniem, rozprzestrzeniając się głównie za pomocą fałszywych e-maili. Eksperci ostrzegają, że potrafi kraść dane logowania do ponad 1,5 tysiąca banków na całym świecie, w tym w Polsce. Warto więc uważać przy otwieraniu załączników od nieznanych nadawców.
20.05.2024 16:53
Grandoreiro jest obserwowany od marca 2024 roku. Jednak już wcześniej, po pozornym usunięciu z sieci w styczniu, wydawało się, że problem został rozwiązany. Obecnie ponownie służy cyberprzestępcom do kradzieży danych logowania do ponad 1,5 tysiąca banków na całym świecie, szczególnie w Ameryce Środkowej i Południowej, ale także w Europie, w tym w Polsce, jak informuje The Hacker News.
Atak zaczyna się od tradycyjnego phishingu, gdzie użytkownik dostaje wiadomość o rzekomej fakturze lub innym ważnym załączniku, który jest dostępny po kliknięciu w link. Ofiara jest następnie przekierowywana na fałszywą stronę, gdzie pod pretekstem udostępnienia pliku PDF zostaje zaprezentowany załącznik ZIP. Archiwum z Grandoreiro ma ponad 100 MB, co jest celowym zabiegiem mającym na celu ukrycie szkodliwego kodu przed programami zabezpieczającymi. Po otwarciu załącznika wirus infekuje system, umożliwiając kradzież danych logowania.
W efekcie Grandoreiro trafia na komputer ofiary. Po instalacji atakujący mogą zdalnie kontrolować system, czytając dane z Outlooka i używając skrzynki e-mail ofiary do dalszych ataków. Przejęcie komputera umożliwia także uzyskanie danych logowania do bankowości internetowej wielu banków na całym świecie, co otwiera możliwości do kradzieży środków z konta. Dlatego tak ważne jest, aby uważać na otwierane przez nas załączniki i pamiętać o kwestiach bezpieczeństwa.
Każdy podejrzanie wyglądający e-mail należy dokładnie analizować i nie pobierać automatycznie załączników ani klikać linków. W sytuacji, gdy otrzymamy archiwum ZIP ważące ponad 100 MB, powinniśmy z dużą dozą ostrożności podejść do takiej paczki, mając na uwadze, że może zawierać coś więcej niż fakturę. Ważne jest, aby zawsze weryfikować nadawcę takich wiadomości.