Idealna choinka dla polskich polityków [wideo]
Wśród coraz większej części naszych pomazańców bożych szerzy się moda na twittowanie. Pewnie myślą, że dzięki sięganiu po gadżety i medium bardziej pasujące do egzaltowanych gimnazjalistek będą postrzegani jako osoby nowoczesne. Akurat w Toronto stanęła wymarzona dla nich twitterowa choinka.
22.12.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:15
Wśród coraz większej części naszych pomazańców bożych szerzy się moda na twittowanie. Pewnie myślą, że dzięki sięganiu po gadżety i medium bardziej pasujące do egzaltowanych gimnazjalistek będą postrzegani jako osoby nowoczesne. Akurat w Toronto stanęła wymarzona dla nich twitterowa choinka.
Komunikowanie się z innymi w formie 140 znaków jest bez wątpienia bardzo popularne, skoro serwis Twitter ma już ponad 300 mln użytkowników. Jest również coraz popularniejszy wśród polskich polityków. W zasadzie nie można tego krytykować, a nawet należałoby temu przyklasnąć. Biorąc pod uwagę standardowe treści przez nich formułowane, należy się tylko cieszyć, że ograniczają się do formuły mikroblogowania. Skoro już musimy mieć z nimi do czynienia, to lepsze bzdury w formacie mikro niż makro.
Żeby nie było nieporozumień. Nie jestem przeciwnikiem Twittera jako kanału komunikacji. Co więcej, dostrzegam wiele jego zalet w pewnych okolicznościach. Pasuje jak ulał do niezobowiązującej towarzyskiej gadki szmatki (tzw. small talk, jak zgrabnie ujmuje to język angielski). Poza tym każdy nowy kanał komunikacji jest cennym nabytkiem i zdobyczą cywilizacyjną.
Rosnącą popularność Twittera postanowiły wykorzystać do promocji własnego miasta władze Toronto. Jednym z najważniejszych węzłów komunikacyjnych Toronto jest położona w centrum miasta stacja kolejowa Union Stadion. Obsługuje ona również system kolei podmiejskiej. Na czas świąt główny hol stacji (ang. Union Station Great Hall) został udekorowany słusznych rozmiarów choinką. Choinka jak choinka ktoś mógłby powiedzieć. Jednak najciekawsze są zainstalowane na niej lampki.
Zobacz także
Canadian Tire Christmas Spirit Tree
Otóż system oświetleniowy choinki nazwanej The Holiday Spirit Tree podłączony jest do Internetu, konkretnie do wszystkich mediów społecznościowych (portale i serwisy informacyjne, blogi, fora) służących do przekazywania świątecznych życzeń. Im większa jest aktywność internautów, im więcej życzeń i pozdrowień przesyłanych za pomocą Sieci, tym lampki choinkowe świecą jaśniejszym, zróżnicowanym pod względem barw światłem, wyświetlając wzory. Stąd też hasło promocyjne całej akcji: „Pierwsze bożonarodzeniowe drzewko zasilane bożonarodzeniowym duchem”. Można żartobliwie dodać - twittujcie ludzie, ducha, to jest choinki nie gaście. Choinkę można też zasilać SMS-em o treści „Christmas”.
Making of The Canadian Tire Christmas Spirit Tree
Dodatkowo cała akcja ma własną stronę internetową, gdzie oprócz wszystkich informacji na temat tej inicjatywy jest też podgląd choinki na żywo, ale nie przez całą dobę. Kampania została przygotowana przez lokalną filię międzynarodowej agencji reklamowej Tribal DDB Worldwide z Nowego Jorku. Dyrektorami artystycznym projektu są Louis-Philippe Tremblay oraz Mara Binudin.
Pozostając w temacie Twittera i choinek, warto przypomnieć, że podobnie jak rok temu, tak i teraz działa w najlepsze jeszcze jedna ćwierkająca choinka, czyli My Xmas Tweet Tree. Dostępna jest na stronie internetowej myxmastweet.com lub bezpośrednio na Twitterze za pomocą znacznika #myxmastweet.
My Xmas Tweet Tree przyozdobiona jest oczywiście twitterowymi wpisami. Za tym pomysłem stoi brazylijska agencja reklamowa W3haus z Porto Alegre, na co dzień specjalizująca się w reklamach skierowanych na rynek brazylijski.
Na zakończenie wspomnę o jeszcze jednej choinkowej reklamie eksploatującej bożonarodzeniową tematykę. Amsterdamska filia agencji reklamowej TBWA stworzyła w 2008 roku na zamówienie holenderskiego McDonald’s plakat reklamowy z choinką z frytek. Jaka treść taka forma, chciałoby się rzec.
Zdjęcia: christmasspirittree.ca/Inspiration Room/You Tube/myxmastweet.com