Im więcej masz znajomych na Facebooku, tym gorzej dla Ciebie. Dlaczego?
Dzięki serwisom społecznościowym możemy być w ciągłym kontakcie ze znajomymi z różnych środowisk, ba, możemy poznać w ten sposób ludzi, których nigdy poza Internetem nie spotkaliśmy. Ale wbrew pozorom ci z nas, którzy mają dużo znajomych na Facebooku, nie są największymi szczęściarzami na świecie.
06.12.2012 | aktual.: 10.03.2022 12:38
Dzięki serwisom społecznościowym możemy być w ciągłym kontakcie ze znajomymi z różnych środowisk, ba, możemy poznać w ten sposób ludzi, których nigdy poza Internetem nie spotkaliśmy. Ale wbrew pozorom ci z nas, którzy mają dużo znajomych na Facebooku, nie są największymi szczęściarzami na świecie.
Czy Twoi facebookowi znajomi Cię stresują? - pyta "The Atlantic". I odpowiada na swoje pytanie: tak. Z nowego badania University of Edinburgh Business School wynika, że im więcej mamy przyjaciół na Facebooku, tym gorzej wpływa to na naszą psychikę.
Masz 300 znajomych? Lepiej kilku się pozbądź
Brzmi to absurdalnie, ale użytkownicy, którzy mają dużo facebookowych znajomych, przeżywają z tego powodu stres. Tacy internetowi mikrocelebryci są na świeczniku, niemal jak prawdziwi celebryci – choć oczywiście skala jest inna. Ale skala nie ma aż znaczenia. Nawet jeśli kilka osób powie Ci, że fatalnie się ubrałeś czy napisałeś coś głupiego, będziesz się tym przejmował.
Im bardziej jesteś popularny na Facebooku, tym bardziej rośnie niebezpieczeństwo, że przytrafi Ci się coś niemiłego. Albo że napiszesz coś, co sprawi, iż ktoś z Twoich licznych przyjaciół poczuje się urażony. Im więcej ich więc masz, w tym większym stresie żyjesz.
Ilu znajomych wystarczy, żebyś zaczął przeżywać stres, wchodząc na Facebooka? Różne badania różnie mówią. Brytyjska ankieta z zeszłego roku, o której pisze "The Telegraph", dowodziła, że już nieco ponad 100 znajomych może na nas źle wpływać. Z tegorocznego badania wynika, że niebezpieczeństwo zaczyna się od 300 znajomych. Dla zdrowia psychicznego warto więc zmniejszyć nieco liczbę facebookowych przyjaciół.
Mama i tata na imprezie? Kiepski pomysł
A już na pewno należy pomyśleć dwa razy, zanim zaprzyjaźnimy się na Fejsie z rodzicami albo szefem. Jak tłumaczy Ben Marder, autor raportu uniwersytetu w Edynburgu:
Facebook był jak świetna impreza dla wszystkich Twoich przyjaciół, na której mogłeś tańczyć, pić i flirtować. Teraz, po przybyciu mamy, taty i szefa, impreza stała się niepokojąca, pełna potencjalnych społecznych min, na które możesz nadepnąć.
Czyli na Facebooku jak w życiu – inaczej rozmawiasz z kolegą, inaczej z mamą czy wykładowcą. Niełatwo dostosować język wpisów do nich wszystkich. Oczywiście, Facebook daje możliwość wysłania wiadomości tylko do konkretnej grupy (np. najbliższych przyjaciół, kolegów z pracy itp.), ale czy z tej opcji kiedykolwiek będziemy korzystać masowo? Według uniwersytetu w Edynburgu obecnie używa jej jedna trzecia użytkowników. Ja nie skorzystałam z niej nigdy.
Obecność mamy i taty na Facebooku to poważny problem dla wielu osób. Ze statystyk wynika, że aż 80% rodziców śledzi profile swoich dzieci (dotyczy to również dorosłych dzieci) w serwisach społecznościowych. Połowie z nich zdarzyło się zamieścić wpis na profilu dziecka. Coraz więcej z nas zaprzyjaźnia się też na Facebooku ze swoimi szefami. Efekt jest taki, że musimy cały czas uważać, co mówimy.
Jak dbać o PR na Facebooku? Odpuścić sobie włączanie komputera, kiedy jesteśmy w stanie nie do końca trzeźwym. Zwracać uwagę na fotki, na których jesteśmy. Nie pozwalać się tagować znajomym. Zajrzeć do ustawień prywatności.
Warto jednak pamiętać, że mama i tata, a także obecny szef i wszyscy przyszli szefowie potrafią czasem dobrać się do naszych starych postów i na ich podstawie mieć do nas pretensje (albo nas nie zatrudnić). Najlepiej więc na Facebooku sprzedawać ugrzecznioną wersję siebie. Może nie będziesz szalenie popularny, ale przynajmniej nie osiwiejesz ze stresu.
Źródło: The Atlantic • The Telegraph