Infiniti3D - pomysłowy sposób na rowerowych złodziei
Coraz więcej miast próbuje, z różną skutecznością, sprawić, by przejażdżka rowerem przestała być sportem ekstremalnym – powstają ścieżki rowerowe i rozwiązania przyjazne rowerzystom. Niezależnie od tych starań, zmorą kolarzy pozostają złodzieje. Co zrobić, aby utrudnić życie wrednym kreaturom, odkręcającym od rowerów osprzęt i akcesoria?
01.04.2012 | aktual.: 10.03.2022 15:06
Coraz więcej miast próbuje, z różną skutecznością, sprawić, by przejażdżka rowerem przestała być sportem ekstremalnym – powstają ścieżki rowerowe i rozwiązania przyjazne rowerzystom. Niezależnie od tych starań, zmorą kolarzy pozostają złodzieje. Co zrobić, aby utrudnić życie wrednym kreaturom, odkręcającym od rowerów osprzęt i akcesoria?
Kurierzy rowerowi i osoby, które często zostawiają rower przypięty w miejscu publicznym wiedzą, że najlepszym sposobem na uniknięcie zainteresowania złodzieja jest możliwie nieatrakcyjny wygląd. Odrapana rama czy przetarte siodełko działają na amatora cudzej własności równie odstraszająco, jak uczciwa praca.
Co jednak robić, gdy musimy zostawić nasz wymuskany rower, którego wygląd nawet dla laika jest już z daleka głośnym manifestem „jestem drogi”? Odpięcie wszystkich łatwo demontowalnych elementów, jak licznik czy oświetlenie, to oczywistość.
Warto również zrezygnować z udogodnień, jakimi są szybkozamykacze, jednak nawet konieczność użycia klucza nie jest gwarancją, że zostawiony rower przetrwa bez uszczerbku naszą nieobecność. Choć sprawdzano już, po jakim czasie zostanie rozkradziony rower, przypięty w centrum miasta i okazało się, że wytrzymał bardzo długo, to model bardziej atrakcyjny od eksperymentalnego może mieć mniej szczęścia.
Aby utrudnić życie złodziejom, firma Atomic22 opracowała rozwiązanie o nazwie Infiniti3D. Jest to komplet nakrętek, śrub i innych elementów, którymi zastępujemy standardowe odpowiedniki w naszym rowerze. Każda z tych części ma unikalny otwór, pasujący do tylko jednego, wchodzącego w skład zestawu, klucza.
Każdy zestaw części to inny wzór klucza, dlatego według zapewnień Atomic22 tylko właściciel może odkręcić poszczególne elementy swojego roweru. Trudno mi ocenić, jak takie rozwiązanie sprawdzi się w praktyce – niewątpliwą zaletą jest niemal stuprocentowe bezpieczeństwo. Wadą jest za to konieczność noszenia przy sobie dodatkowego klucza, niezbędnego do usuwania niespodziewanych awarii.
Ceny zestawów zależą od indywidualnego zamówienia – każdy rowerzysta może wybrać, które standardowe elementy swojego roweru chce zastąpić. Stała jest cena klucza, który kosztuje 30 funtów (prawie 150 złotych).
Źródło: Gimag