iPad wreszcie stał się seksowny. Tak jakby...

Czytając niektóre internetowe komentarze entuzjastów produktów firmy Apple, można odnieść wrażenie, że wielu z nich chciałoby - dosłownie - kochać się ze swoimi zabawkami. Całkiem możliwe, że już wkrótce faceci dostaną taką możliwość. W Sieci pojawił się właśnie dość oryginalny pomysł na sprytne akcesorium do iPada. Jakie?

Fot, geekologie.com
Fot, geekologie.com
Paweł Żmuda

Czytając niektóre internetowe komentarze entuzjastów produktów firmy Apple, można odnieść wrażenie, że wielu z nich chciałoby - dosłownie - kochać się ze swoimi zabawkami. Całkiem możliwe, że już wkrótce faceci dostaną taką możliwość. W Sieci pojawił się właśnie dość oryginalny pomysł na sprytne akcesorium do iPada. Jakie?

Koncept jest nieco szalony, ale chyba nie bardziej niż niektórzy bezkrytyczni wyznawcy marki z Cupertino. Pomysłowy designer stwierdził, że do iPada można bez najmniejszego trudu przymocować "latarkę". I nie chodzi tu wcale o źródło światła, ale o fleshlight, czyli sztuczną waginę dla prawdziwych no-life'ów.

Fot. photobucket.com
Fot. photobucket.com

Pomysł jest prosty. Na tylnej ścianie urządzenia zamontowany jest uchwyt, w który można wsunąć erotyczny gadżet. Na wizualizacji zaprezentowano pomysł na jego wykorzystanie. Na ekranie urządzenia wystarczy wyświetlić zdjęcie kobiety nagiej od pasa w górę, włączyć wyobraźnię i... zabrać się do roboty.

Nieco zboczony pomysł na 100% znalazłby odbiorców. Skoro niektórzy kupują podobne akcesoria, to dlaczego nie mogliby montować ich na swoich iPadach? Na (nie)szczęście jest to wciąż koncept. Ale kto wie, czy w przyszłości nie trafi do sprzedaży. Nie będę pytać, czy kupilibyście sobie taką zabawkę. Przecież i tak nikt się nie przyzna :)

Źródło: geekologie

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)