Jak zabezpieczyć swoje intymne miejsca przed rozbierającymi skanerami?
I to niezależnie od tego czy jesteś mężczyzną, czy kobietą. Z pomocą ofiarom lotniskowej inwigilacji przychodzi firma flyingpasties. Domyślacie się już na czym polega zabezpieczenie?
22.07.2010 | aktual.: 11.03.2022 13:56
I to niezależnie od tego czy jesteś mężczyzną, czy kobietą. Z pomocą ofiarom lotniskowej inwigilacji przychodzi firma flyingpasties. Domyślacie się już na czym polega zabezpieczenie?
Dokładnie tak. Przed przejściem przez rozbierające skanery wystarczy nalepić na swoje ciało jedną, lub więcej naklejek oferowanych przez flyingpasties.
Plastry gumy o grubości od 2 do 3 milimetrów, są podobno w stanie całkowicie zakryć miejsca na naszym ciele, które niekoniecznie chcemy pokazywać lotniskowym kontrolerom.
Zestaw dla kobiet składa się z trzech naklejek i kosztuje 17 dolarów. Wersja męska to tylko jedna naklejka, którą można nabyć za 10 dolarów. Jeżeli zdecydujemy się na zakup obu zestawów, zapłacimy 20 dolarów.
Na naklejkach nadrukowano kilka zabawnych haseł w rodzaju „prywatne” lub „tylko mój chłopak może oglądać mnie nagą”. Co prawda kontrola raczej tego nie zauważy, ale może nabywcy poczują się bardziej usatysfakcjonowani?
Szkoda, że na stronie, z której można zmówić produkt nie umieszczono zdjęć pokazujących jak naklejki sprawują się podczas prawdziwej kontroli. W tej sytuacji pozostaje nam czekać na test polowy lub wierzyć na słowo zapewnieniom producenta.
Źródło: Geekologie