Laptopy cieńsze i lżejsze niż ultrabooki jeszcze w tym roku?
Wygląda na to, że już niedługo chipy oparte na mikroarchitekturze ARM będą kojarzyć się nie tylko ze smartfonami i tabletami, lecz także komputerami przenośnymi. I to nie byle jakimi, bo smuklejszymi i lżejszymi niż słynące z tych cech ultrabooki!
04.04.2012 | aktual.: 10.03.2022 15:03
Wygląda na to, że już niedługo chipy oparte na mikroarchitekturze ARM będą kojarzyć się nie tylko ze smartfonami i tabletami, lecz także komputerami przenośnymi. I to nie byle jakimi, bo smuklejszymi i lżejszymi niż słynące z tych cech ultrabooki!
Winnymi całego zamieszania są Microsoft, który zamierza wypuścić Windows 8 w wersji na mikroarchitekturę ARM, oraz Qualcomm. Ten ostatni chwali się, że 4-rdzeniowy wariant układu SoC Snapdragon S4 trafi do komputerów przenośnych z okienkami i pierwsze konstrukcje pojawią się na półkach sklepowych jeszcze w tym roku. Ponadto producent zapowiedział SoC oparty na mikroarchitekturze ARM v8, kompatybilny z 64-bitową wersją systemu Windows. Niestety, tym razem nie ma jakichkolwiek deklaracji pozwalających określić chociażby przybliżoną datę dostępności.
Trzeba jednak przyznać, że już teraz notebooki z ARM zapowiadają się całkiem obiecująco. Wydajność chipów opartych na tej mikroarchitekturze rośnie w imponującym tempie. Ponadto są one niesamowicie energooszczędne i mają np. zintegrowane moduły łączności bezprzewodowej 4G. To oznacza, że już niebawem na rynek mogą trafić stosunkowo wydajne i bardzo długo działające na akumulatorze laptopy, które dodatkowo będą bezgłośne i wyposażone w modemy 4G. A tego właśnie wielu osobom trzeba.
Co więcej, jestem prawie pewny, że te superpłaskie i lekkie maszyny będą zdecydowanie tańsze niż konkurenci z tego segmentu z procesorami x86. Jak wiadomo, te ostatnie w wersjach niskonapięciowych kosztują setki dolarów (np. ok. 250 dolarów kosztuje Intel Core i3-2367M) , co winduje ceny urządzeń z nimi w górę. Tymczasem układy ARM są nawet kilkunastokrotnie tańsze, a oferują większą funkcjonalność (SoC), są mniejsze, wydzielają mniej ciepła i potrzebują znacznie mniej energii.
Cóż, pożyjemy, zobaczymy. Ja czekam z niecierpliwością na kolejne wieści dotyczące przyszłości procesorów ARM w komputerach klasy PC. Konkurencja na rynku urządzeń ultraprzenośnych z pewnością się przyda. Może w końcu ceny spadną do poziomu akceptowalnego dla przeciętnego Kowalskiego, a produkty będą musiały konkurować ze sobą także pod względem jakości...
Źródło: TrustedReviews • Engadget