LG OLED EG910V: tak wygląda przyszłość telewizorów?
Każda technologia ma swoje ograniczenia. Wygląda na to, że producenci wycisnęli już z paneli LCD prawie wszystko. Może więc pora na przesiadkę na OLED?
15.05.2016 | aktual.: 10.03.2022 09:44
OLED - granice możliwości
Niektóre panele LCD są już dopracowane do granic możliwości. Dobrym przykładem jest chociażby tegoroczna linia SUHD Samsunga, który wycisnął z tej technologii ostatnie poty.Kwantowe kropki, 10-bitowa głębia kolorów, HDR i maksymalna jasność dochodząca do nawet 1000 nitów.
LG to największy konkurent Samsunga. Oprócz tradycyjnych telewizorów LCD 4K, producent ten ma w swojej ofercie od niedawna również telewizory OLED. Omijają one sporo ograniczeń na jakie napotykają inżynierowie próbując dopracować inne technologie.
Która technologia zapewnia wyświetlanie idealnej czerni?
Mowa tu na przykład o odwzorowaniu czerni. Jedne telewizory LCD odwzorowują ją lepiej, a inne gorzej. Dla nas istotne w tym momencie jest jednak to, że jak drogi by telewizor nie był, to i tak wyświetlana przez niego czerń nie będzie w pełni czarna.
Jest to spowodowane tym, że telewizory LCD mają osobną warstwę służącą do podświetlania obrazu. Światło to przechodzi następnie przez filtry barwne, tworząc kolorowy obraz. Jak nietrudno się domyślić, gdy telewizor ma wyświetlać kolor czarny, tylne podświetlenie również działa, co powoduje, że wyświetlana czerń “świeci”.
Producenci telewizorów LED stosują różne sztuczki, aby ten efekt zniwelować. Najpopularniejszą jest dimming, czyli częściowe wygaszanie. Gdy dany obszar ma być czarny, podświetlające go diody są przyciemniane. Rozwiązanie to stosuje w nowych telewizorach większość producentów. Nie jest ono jednak idealne.
Diody organiczne świecą same
W przypadku ekranów OLED, nie mamy do czynienia z warstwą podświetlającą piksele, gdyż… świecą one same. Gdy na ekranie ma być wyświetlany kolor czarny, odpowiednie piksele przestają świecić, a więc są rzeczywiście idealnie czarne. A idealna czerń umożliwia osiągnięcie praktycznie idealnego kontrastu, który z definicji jest “odległością” między najciemniejszym, a najjaśniejszym punktem obrazu.
Kolejną zaletą jest to, że barwy generowane przez OLED-y mogą małym kosztem być bardzo żywe. W przypadku LCD wszystko zależy od filtrów barwnych przez jakie przechodzi światło. Piksele w OLED-ach świecą natomiast same na praktycznie dowolny kolor. Nie ma tutaj żadnych pośredników jak w telewizorach LCD lub LED.
Jednak nie doskonałe...
Telewizory OLED mają kilka poważnych wad. Po pierwsze, dostępność. Takie panele ma w swojej ofercie bardzo niewielu producentów, a na szerszą skalę sprzedaje je tylko LG. Można więc powiedzieć, że koreański producent ma obecnie pod tym względem monopol. To z kolei pociąga za sobą nieadekwatne wyceny takich telewizorów.
Sensowny model OLED 4K o przekątnej 55 cali kosztuje około 20 tysięcy złotych. Podobny telewizor wykonany w technologii LCD możemy dostać już za około 3 tysiące złotych.
Chociaż nie aż tak, jak mogłoby się wydawać, gdyż produkcja paneli organicznych bywa kłopotliwa. O ile małe ekrany OLED stosowane w smartfonach są łatwe w produkcji, o tyle duże, bardzo często ulegają w fabryce uszkodzeniu. Według niektórych źródeł, aż ⅓ produkowanych ekranów OLED ląduje na śmietniku. Technologia wymaga więc dopracowania. Dopiero wtedy będzie mogła stopniowo zacząć tanieć.
LG 910V kosztuje “tylko” 8000 zł, ale nie obeszło się bez kompromisów
Dokładnie mowa tutaj o modelu LG 55EG910V z ekranem o przekątnej 55 cali i rozdzielczości… 1920 x 1080. Przy okazji opisywania 65-calowego monstrum Panasonica, zauważyliśmy jednak, że taka rozdzielczość w niektórych przypadkach wystarcza w zupełności.
OLED: technologia niedalekiej przyszłości
Pamiętacie czasy w których w galeriach handlowych stał jeden 80 calowy telewizor UltraHD? Było to coś egzotycznego, nie tylko z uwagi na kosmiczna wtedy rozdzielczość ekranu, ale również ze względu na ceny często dochodzące do nawet 100 tysięcy złotych.
Telewizory OLED są teraz właśnie w takim momencie. Za kilka lat ich ceny będą na równi dzisiejszych cen telewizorów LED. Czy warto kupić telewizor OLED teraz? Odpowiedź wydaje się oczywista. Jeśli jednak się uprzecie, warto zastanowić się nad tańszą alternatywą z ekranem FullHD.