LightBeam - każda powierzchnia może być ekranem, a każdy przedmiot pilotem [wideo]
Zazwyczaj pikoprojektory nie różnią się niczym od swoich większych braci, poza oczywiście rozmiarami. To świetna alternatywa dla stacjonarnych projektorów, ich rynek ciągle się rozwija. Czy niespodziewany mariaż z Kinectem sprawi, że takie gadżety zyskają na popularności?
23.02.2012 | aktual.: 10.03.2022 16:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zazwyczaj pikoprojektory nie różnią się niczym od swoich większych braci, poza oczywiście rozmiarami. To świetna alternatywa dla stacjonarnych projektorów, ich rynek ciągle się rozwija. Czy niespodziewany mariaż z Kinectem sprawi, że takie gadżety zyskają na popularności?
LightBeam zmienia każdą płaską powierzchnię w ekran - nieważne, czy jest to ściana, kartka papieru, czy okładka książki. Oczywiście każdy pikoprojektor może to zrobić, a niektóre nawet tworzą przenośne ekrany dotykowe. Jednak LightBeam zyskuje wiele dzięki połączeniu z kontrolerem ruchowym Microsoftu.
Obraz wyświetlany przez projektor LightBeam jest dynamiczny i reaguje na zmianę otoczenia. Przykładowo, kiedy przytrzyma się w powietrzu kartkę, urządzenie dostosuje do niej rozmiar wyświetlanego obrazu, a nawet zareaguje na obrót powierzchni. Rozmiar wyświetlanej treści również zachowuje się dynamicznie, gdy tylko użyje się większej lub mniejszej kartki.
Zobacz także
Dodatkowo, żeby korzystać z LightBeam, nie trzeba mieć pod ręką pilota ani laptopa. Dowolny przedmiot może zostać zdalnym kontrolerem - podnieś kubek, żeby zmienić slajd, przekręć go, żeby przełączać się pomiędzy aplikacjami. Nic prostszego. Oczywiście to dopiero prototyp, więc wciąż jeszcze wiele pracy przed twórcami (m.in. trzeba poprawić czas reakcji projektora). Urządzenie zostanie zaprezentowane podczas Conference on Human Factors in Computing Systems, która odbędzie się w maju.
LightBeam: Nomadic Pico Projector Interaction with Real World Objects
Źródło: gizmag