Miniaturowy miotacz ognia. Ty też możesz sobie taki zrobić!
Jaki jest największy problem z miotaczami ognia? Idealna machina zagłady, którą zapewne wielokrotnie zdarzyło Ci się oczyszczać bunkry w Wietnamie czy na plaży Omaha, albo pacyfikować hordy zombiaków, mutantów lub obcych, ma zasadniczą wadę – jest wyjątkowo nieporęczna. Na szczęście można obejść to ograniczenie. W jaki sposób?
Jaki jest największy problem z miotaczami ognia? Idealna machina zagłady, którą zapewne wielokrotnie zdarzyło Ci się oczyszczać bunkry w Wietnamie czy na plaży Omaha, albo pacyfikować hordy zombiaków, mutantów lub obcych, ma zasadniczą wadę – jest wyjątkowo nieporęczna. Na szczęście można obejść to ograniczenie. W jaki sposób?
Marzenia o kieszonkowym miotaczu ognia można łatwo spełnić. W serwisie Instructables, zawierającym porady i instrukcje dla następców najsłynniejszego polskiego majsterkowicza – Adama Słodowego – znalazł się opis wyjątkowego miotacza ognia.
Konstrukcja o kształcie niewielkiego pistoletu składa się z kawałków miedzianych rur, sklejki i elementów wycinanych z akrylu. Jako substancję palną wykorzystano gaz do zapalniczek – co zapewnia wprawdzie niezły efekt wizualny, ale pod względem skuteczności zostaje nieco w tyle za swoim większym odpowiednikiem. Poniższy film prezentuje możliwości urządzenia:
FLAMETHROWER.avi
Do czego można wykorzystać ten gadżet? Choć noszenie go w kieszeni nie wydaje się najlepszym pomysłem, niewielki miotacz powinien odnaleźć się w roli poręcznej opalarki, pozwalającej skonfrontować z żywiołem ognia wszystko, co napotkasz na swojej drodze - na przykład inwazję miniaturowych obcych. Zastosowań będzie zapewne tyle, ilu użytkowników.
Szczegółowa instrukcja wraz z wykazem wszystkich elementów, dzięki której można zrobić własny miotacz ognia, znajduje się w tym miejscu.
Dla porównania - krótka prezentacja urządzenia nieco większych rozmiarów:
FLAMETHROWER MASSACRE
Źródło: Instructables • Dvice