Modyfikacja ludzkiego DNA umożliwi odrastanie rąk i nóg?
My ludzie pod pewnym względem możemy zazdrościć genetycznych predyspozycji chociażby takim płazom jak traszka. Ta w chwili zagrożenia życia może pozbawić się ogona jeśli atakujący drapieżca zatopił w nim zęby. Ogoniastemu płazowi nie straszne takie przygody, ponieważ może on odbudować porzucony organ. Dzięki odpowiedniej modyfikacji DNA ludzie też będą dysponowali takimi zdolnościami.
18.03.2010 | aktual.: 11.03.2022 15:42
My ludzie pod pewnym względem możemy zazdrościć genetycznych predyspozycji chociażby takim płazom jak traszka. Ta w chwili zagrożenia życia może pozbawić się ogona jeśli atakujący drapieżca zatopił w nim zęby. Ogoniastemu płazowi nie straszne takie przygody, ponieważ może on odbudować porzucony organ. Dzięki odpowiedniej modyfikacji DNA ludzie też będą dysponowali takimi zdolnościami.
Na wstępie mogę powiedzieć, że dosłownie chodzi o pełną regenerację ludzkich części ciała. Z resztą minęło wile czasu odkąd rozpoczęto poszukiwania przeróżnych substancji czy innych sposobów umożliwiających odtworzenie, palca, dłoni czy utraconej nogi.
W końcu nadszedł przełom, który otwiera przed nami nowe możliwości. Kluczem do sukcesu jest zablokowanie genu p21. Tę tajemniczą, nazwą kodową określa się białko, które najprościej mówiąc, odpowiedzialne jest regulację aktywności innego białka, a konkretnie p53.
No dobrze, ale o co tutaj właściwie chodzi? Honorowy gość dzisiejszego artykułu, czyli gen p21, odpowiedzialny jest za produkcję komórek macierzystych. Te z kolei są czymś w rodzaju plasteliny, którą można wykorzystać do "ulepienia" każdej części naszego ciała. Z wiekiem gen ten staje się coraz bardziej aktywny przy czym równie efektywnie hamuje dystrybucję "niezapisanych" komórek po naszym organizmie.
W tego typu historiach zawsze jest druga strona medalu. Niestety stanowi ona kolejną, trudną przeszkodę do pokonania dla naukowców. P21 jest czymś w rodzaju zaworu bezpieczeństwa dla bezpośrednio splątanego z nim p53, ponieważ zatrzymuje proces podziału komórek w przypadku uszkodzenia łańcucha DNA. Jeśli nasz główny bohater p21 zostanie wyłączony ze swojej czynności to drugi p53 po zakończonej regeneracji komórek będzie pracował bez przerwy na najwyższych obrotach. Niestety taka sytuacja staje się przyczyną powstawania i wyjątkowo szybkiego namnażania się komórek nowotworowych.
W dzisiejszych czasach można przeprowadzać rozmaite próby kliniczne bez narażenia ludzkiego życia. Podobnie w tym przypadku posłużono się myszami laboratoryjnymi, aby przeprowadzić symulację zablokowania genu. Gryzoniom wycięto niewielkie dziurki w uszach, wyłączono aktywność wyżej wymienionego białka i okazało się, że nie jest tak źle. Oprócz odbudowania się brakującego fragmentu ciała nie zaobserwowano w późniejszym czasie gwałtownego rozwoju nowotworu.
Oczywiście nie jest to regułą. Właśnie dlatego naukowcy kontynuują badania. Zaznaczę jeszcze raz, ze uszy nie zostały zwyczajnie przedziurawione. Zostały wycięte kawałki tkanki, która zwyczajnie odbudowała się nie pozostawiając przy okazji śladu po zranieniu. W podobny sposób może zwyczajnie odrosnąć palec czy inna część ciała dzięki szybkiemu namnażaniu i dystrybucji komórek macierzystych, które mogą przeobrazić się w dowolną cząstkę organizmu.
Mam mieszane uczucia odnośnie wczuwania się w rolę istoty mającej władzę nad życiem, śmiercią i ingerującej w naturę. Z jednej strony doskonalimy się, mamy możliwość przedłużenia życia i regeneracji. Z drugiej zaś staramy się na siłę zmieniać piękno, które ewoluowało w nas od zamierzchłych czasów. Może jednak, jak każdy przeciętny człowiek boję się prawdziwych nowości, zmian i wielkich odkryć w dziedzinie technologii czy nauki, ponieważ ich dokładnie nie rozumiem?
Tematyka dzisiejszej publikacji nie była ani gadżeciarska, ani też łatwa do opisania. Brakuje mi specjalistycznej wiedzy z działu genetyki, ale mam nadzieję, że tekst był zrozumiały, a także interesujący.
Źródło: popsci