Największa w Europie farma fotowoltaiczna. To także pastwisko
W Hiszpanii uruchomiono największą w Europie farmę fotowoltaiczną. Zbudowana przez koncern Iberdrola farma Francisco Pizarro Photovoltaic Plant stanęła w Hiszpanii. Obiekt zapewni prąd dla ponad 300 tys. domów w skali roku.
13.08.2022 | aktual.: 16.08.2022 14:30
Francisco Pizarro Photovoltaic Plant to nowa największa farma fotowoltaiczna w Europie. Inwestycja koncernu Iberdrola o mocy 590 MW została już uruchomiona. Pobiła tym samym dotychczasowy rekord, jeśli chodzi o instalację fotowoltaiczną na naszym kontynencie. Poprzedni lider również należał do koncernu Iberdrola. Mowa tu o farmie Nunez de Balboa o mocy 500 MW.
Farma Francisco Pizarro stanęła w prowincji Caceres. Do jej budowy zatrudniono 1,5 tys. osób, z czego ok. 60 proc. stanowiła lokalna ludność. Na realizację całego projektu wydano ponad 300 milionów euro. Największa w Europie farma fotowoltaiczna pozwoli na zasilanie 334 tys. domów przez cały rok.
Do wybudowania tej ogromnej instalacji fotowoltaicznej wykorzystano ponad 1,494 mln paneli fotowoltaicznych, 13,724 tys. trackerów oraz 313 falowników. Produkcja prądu z farmy Francisco Pizarro pozwoli na redukcję emisji CO2 do atmosfery o 150 tys. ton każdego roku.
Największa farma fotowoltaiczna w Europie to także pastwisko
Inwestorzy postanowili zadbać o to, by przestrzeń, którą zajęła farma, była wykorzystywana w jak najlepszy sposób. Dlatego teren farmy może służyć za pastwisko dla owiec. Nie dziwi, że podjęto taką decyzję - inwestycja ta zajmuje około 1300 hektarów. Jest to więc ogromna powierzchnia, o którą i tak trzeba by dbać, na przykład kosząc trawę między rzędami modułów. Jeśli na teren farmy wpuszczone zostaną owce, temat ten rozwiąże się w sposób naturalny.
Nie wiadomo, jak długo hiszpańska elektrownia słoneczna będzie szczycić się mianem największego tego typu obiektu na naszym kontynencie. Według wstępnych założeń wiosną 2023 roku miała ruszyć serbska farma Agrosolar Kula, która także jest tworzona w duchu agrofotowoltaiki. W tym przypadku jednak teren farmy fotowoltaicznej nie będzie służyć jako pastwisko dla zwierząt, a jako grunt, gdzie możliwa będzie uprawa roślin.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii