Największy seryjny LCD będzie miał naklejkę "Made in China"?

Już się przyzwyczaiłem, że wszystko, co dobre, w Chinach jest kopiowane i sprzedawane na całym świecie znacznie taniej. Ale żeby inwencja twórcza pochodziła z tego kraju, to jakaś nowość. Firma TCL właśnie przedstawiła największy telewizor LCD.

110 cali chińskiej myśli technicznej (fot. tcl.com)
110 cali chińskiej myśli technicznej (fot. tcl.com)
Marcin Honkisz

Już się przyzwyczaiłem, że wszystko, co dobre, w Chinach jest kopiowane i sprzedawane na całym świecie znacznie taniej. Ale żeby inwencja twórcza pochodziła z tego kraju, to jakaś nowość. Firma TCL właśnie przedstawiła największy telewizor LCD.

TCL to praktycznie nieznana w Europie firma chińska. Co ciekawe, sprzedaje swoje produkty nawet w USA (choć pod inną nazwą) i jest właściwie potentatem w branży RTV. Pokaźną kolekcję produktów można było obejrzeć na ostatniej wystawie CES w Las Vegas.

Już na pierwszy rzut oka można poznać, że TCL odstaje od standardów Państwa Środka. Oryginalny design, produkty nie przypominają jakichkolwiek innych znanych w Europie. Technologicznie również nie można mieć zastrzeżeń. Wygląda więc na to, że TCL jest jedną z pierwszych firm chińskich, która postanowiła wymyślić coś sama i to sprzedawać. Godne pochwały.

Jednym z ciekawszych produktów jest zaprezentowany kilka dni temu ogromny panel LCD. Jest to w pełni funkcjonalny, 110-calowy telewizor z podświetleniem LED. Rozdzielczość ekranu to 4-krotność Full HD. Parametry odpowiadają więc 4 telewizorom 55-calowym Full HD złożonym w jeden. Oczywiście sprzęt odtwarza treści 3D.

Twórcy? (fot. tcl.com)
Twórcy? (fot. tcl.com)

Szczegóły techniczne powinny być znane w ciągu najbliższych miesięcy, jednak warto już teraz wspomnieć o tym urządzeniu. Zwłaszcza że TCL zasługuje na uwagę również pod innymi względami. W najbliższym czasie postaram się napisać więcej o bardzo szerokiej gamie produktów. Co istotne, TCL zapowiada wejście na rynek europejski.

Czy rośnie konkurencja LG i Samsungowi? Czy 110-calowe monstrum pojawi się też w Europie? Jeśli tak, to na pewno zrobi się ciekawie, ponieważ zanosi się na to, że chińskie produkty mogą mieć jakość Sharpa, a ceny marek Biedronki i Tesco (czyli superbeznadziejnych Technika, Electric Co. czy Denver).

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.