Naukowcy stworzyli jadalną baterię. Użyli wyłącznie produktów spożywczych
Naukowcy z Istituto Italiano di Tecnologia (IIT) stworzyli prototyp całkowicie jadalnej i nadającej się do wielokrotnego ładowania baterię. W rozwiązaniu wykorzystano m.in. witaminę B2, wodorosty nori i wosk pszczeli. Bateria może zostać wykorzystana w przyszłości np. w diagnostyce zdrowotnej, podczas monitorowania jakości żywności, a nawet w zabawkach dla dzieci.
17.04.2023 19:18
Bateria opracowana przez zespół naukowców pod kierownictwem Mario Caironiego, koordynatora Laboratorium Elektroniki Drukowanej i Molekularnej Centrum IIT w Mediolanie to jeden z efektów badań nad elektroniką spożywczą. Eksperci w komunikacie prasowym wyjaśniają, że inspiracją do jej stworzenia były tzw. reakcje redoks, czyli reakcje utleniania-redukcji polegające na przenoszeniu elektronów z jednej cząstki chemicznej do drugiej.
Naukowcy stworzyli jadalne baterie
Bateria wykorzystuje witaminę B2 jako anodę i kwercetynę jako katodę. Zastosowano w niej też węgiel aktywny do zwiększenia przewodności elektrycznej oraz wodorosty nori, które powszechnie można spotkać w sushi. Wodorosty służą jako separatory i mają zapobiegać powstawaniu zwarć. Elektrody w baterii otoczono woskiem pszczelim. Jak tłumaczą naukowcy, wychodzą z niego dwa styki zrobione z foli jadalnej, umieszczone na nośniku z celulozy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem naukowców bateria jest zdolna do zasilania małych urządzeń elektronicznych np. diod LED o niewielkiej mocy. Jej ogniwo działa przy napięciu 0,65 V i dostarcza prąd o natężeniu 48 µA przez 12 minut lub kilka mikroamperów przez ponad godzinę. Takie napięcie nie jest szkodliwe dla ludzkiego organizmu nawet w przypadku połknięcia baterii. Caironi podkreślił, że stworzone przez jego zespół baterie jeszcze nie zasilają samochodów elektrycznych, ale "są dowodem na to, że akumulatory mogą być wykonane z bezpieczniejszych materiałów niż obecne akumulatory litowo-jonowe".
Karolina Modzelewska, dziennikarka Gadżetomanii