Nie sadź w ogrodzie. Kara to nawet milion złotych

Kolcolist zachodni to roślina, która została uznana za inwazyjną w Polsce. Uprawa tego krzewu może wiązać się z poważnymi konsekwencjami prawnymi oraz finansowymi. Co sprawiło, że kolcolist zachodni trafił na listę roślin inwazyjnych? Jakie mogą być skutki jego hodowli?

Kolcolist zachodni
Kolcolist zachodni
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

Kolcolist zachodni to roślina, która wywodzi się z Europy Środkowej i Zachodniej, i przyciąga wzrok swoim efektownym wyglądem. Zazwyczaj dorasta do wysokości dwóch metrów, a w okresie kwitnienia, przypadającym na kwiecień i maj, jego gałęzie zdobią intensywnie żółte kwiaty. Te kwiaty pojawiają się tylko po łagodnych zimach, co dodaje im wyjątkowości.

Kolcolist nie jest mile widziany w polskich ogrodach, ponieważ jego uprawa jest surowo zabroniona. Został sklasyfikowany jako jeden z inwazyjnych gatunków obcych (IGO), co oznacza, że jego obecność może prowadzić do wypierania rodzimych gatunków roślin.

Kolcolist zachodni jest niebezpieczny

Kolcolist zachodni, podobnie jak inne gatunki inwazyjne, ma zdolność szybkiego rozprzestrzeniania się, co stanowi zagrożenie dla lokalnej flory. Rośliny te nie są częścią naturalnego ekosystemu Polski i mogą wypierać rodzime gatunki, co prowadzi do zaburzeń w równowadze ekologicznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Posiadacze ogrodów powinni zdawać sobie sprawę, że hodowanie roślin takich jak kolcolist zachodni bez właściwych zezwoleń może prowadzić do poważnych konsekwencji.

Można spodziewać się konsekwencji

Uprawa kolcolistu zachodniego bez odpowiedniego zezwolenia może skutkować nałożeniem surowych kar. Za złamanie przepisów dotyczących inwazyjnych gatunków obcych grozi kara administracyjna, która może sięgać nawet miliona złotych. To regionalny dyrektor ochrony środowiska decyduje o wysokości kary, co podkreśla znaczenie przestrzegania obowiązujących regulacji.

Oprócz kar finansowych, osoby uprawiające kolcolist zachodni mogą również ponieść odpowiedzialność karną. Grozi im kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat, co podkreśla, jak poważnie traktowane są naruszenia związane z inwazyjnymi gatunkami.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)