Niedoszłe muzeum sztuki w Nowym Tajpej [cz.2]
Projekt Green Cell swoją wyjątkowość zawdzięcza bardzo przemyślanemu sposobowi, w jaki łączy architektonicznie wyrafinowaną formę bez uciekania się do rezygnacji z funkcjonalności... Kengo Kuma pokazał też, że pozornie skomplikowana inżyniersko konstrukcja, taką być nie musi. Jest to istotne ze względu na geograficzne położenie Tajwanu.
28.10.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:58
Projekt Green Cell swoją wyjątkowość zawdzięcza bardzo przemyślanemu sposobowi, w jaki łączy architektonicznie wyrafinowaną formę bez uciekania się do rezygnacji z funkcjonalności... Kengo Kuma pokazał też, że pozornie skomplikowana inżyniersko konstrukcja, taką być nie musi. Jest to istotne ze względu na geograficzne położenie Tajwanu.
Japończyk Kengo Kuma projektując budynek, pamiętał o tym, że Tajwan leży nie tylko na obszarze aktywnym sejsmicznie, ale także regularnie nękanym przez tajfuny. Z tego powodu bardzo starannie podszedł do swojego projektu od strony inżynierskiej. Starał się też udowodnić, że klucz do trwałości Green Cell leży w prostocie proponowanych rozwiązań.
Kengo Kuma uniknął też maniery nagminnej u mistrzów architektury, czyli pamiętał, że to budynek ma służyć ludziom. Jego architektura nie wymaga od przyszłych użytkowników dostosowywania się do niej.
Symbioza formy i funkcjonalności. Green Cell spełnia wszystkie wymagania dotyczące planowanych pomieszczeń i ekspozycji. Budynek jest również kompatybilny z miejskim systemem transportu.
Wizyta w muzeum ma być ucztą dla ducha, ale bez cierpień dla ciała. Green Cell zapewnia to w pełnym zakresie. Koncepcja biologicznej architektury umożliwia funkcjonalne ulokowanie w jednym budynku wielu pomieszczeń o odmiennym przeznaczeniu. Obok sal wystawowych zwiedzający mają do dyspozycji obiekty edukacyjne (aule, biblioteki), handlowe (księgarnie, sklepy), gastronomiczne.
Oczywiście nie jest to wyłączny pomysł Kengo Kumy, a spełnienie przez niego oczekiwań władz Nowego Tajpej. Ich wizja nowoczesnego muzeum to miejsce edukacji i rozrywki dostosowane do zwiedzających bez względu na wiek. Miejsce, w którym można miło spędzić wolne popołudnie. Oby polskie muzealnictwo wzorowało się na tajwańskim podejściu.
Zobacz także
A oto krótki przegląd kilku innych, odrzuconych w konkursie propozycji:
- miejsce zdobył projekt dwójki Hiszpanów Federico Soriano Pelaeza i Dolores Palacios z biura architektonicznego Federico Soriano y Asociados.
Koncepcja portugalskiego biura OODA.
Propozycja architektów z meksykańskiego biura DCPParquitectos.
Projekt biura OTA+ z San Francisco w USA.
Wizja z pracowni architektonicznej bułgarskiego architekta Vlado Valkofa, projektantkami są Polka Małgorzata Błasik (vel Malgorzata Blasik) oraz Anne Valkof.
Projekt niemieckiego biura Behnisch Architekten.