Remix Mini: desktop z Androidem za 20 dolarów. Chromebox jest bez szans

Miniaturowy komputer z Androidem, który wygląda jak Windows? Da się zrobić! Zapłacimy za niego zaledwie 20 dolarów!

Remix Mini
Remix Mini
Łukasz Michalik

20.07.2015 | aktual.: 10.03.2022 10:11

Remix Mini: desktop z Androidem

Na rynku miniaturowych komputerów robi się coraz tłoczniej. O uwagę użytkowników walczą kolejne wersje Raspberry Pi i różne, konkurencyjne propozycje, jak choćby ODROID-X czy kosztujący zaledwie 9 dolarów C.H.I.P., pracujący pod kontrola dostosowanej do specyfiki tego sprzętu dystrybucji Debiana.

Te urządzenia to jednak przede wszystkim propozycja dla entuzjastów elektroniki. Choć teoretycznie nadają się do wszystkiego, to raczej mało prawdopodobne, by zainteresowały użytkowników szukających biurkowego komputera do pracy biurowej czy przeglądania Internetu.

Remix Mini
Remix Mini

Propozycję dla takich właśnie użytkowników przedstawiła amerykańska firma Jide, znana z pokazanego wcześniej tabletu Remix. Jej nowy sprzęt o nazwie Remix Mini to biurkowy komputer, który zachęca nie tylko ceną, ale również sensownie zaprojektowaną obudową i autorską nakładką na Androida o nazwie Remix OS.

Remix OS

Jej twórcy opracowali ją z myślą o wyświetlaczach większych, niż w smartfonach czy phabletach – od 10 cali w górę. W dyskusji pod artykułem o Linuksie stwierdziłem niedawno, że ludzie nie chcą odkrywać nowych systemów, ale – jeśli już mają spróbować czegoś nowego – szukają po prostu darmowego odpowiednika znanego im Windowsa.

Remix OS Version 1.5 Introduction

Wygląda na to, że ekipa z Jide ma na ten temat podobne zdanie i podobieństwo do microsoftowego Surface UI jest raczej nieprzypadkowe.

Można co prawda zastanawiać się, na ile mamy tu do czynienia z inspiracją, a na ile z bezczelną kopią, ale z punktu widzenia użytkownika wygląd Remix OS wydaje się zaletą. Mimo tych zmian warto podkreślić, że Remix OS to nadal Android, a zatem bezproblemowy dostęp do około 1,5 mln napisanych na tę platformę aplikacji.

Remix OS
Remix OS

Komputer za 20 dolarów

W przypadku komputera Remix Mini uruchomimy je na sprzęcie z czerordzeniowym układem Cortex-A53, 1 GB RAM-u i 8 GB pamięci flash oraz modułami Bluetooth 4.0 i WiFi. Opcjonalnie jest również dostępna wersja z pamięcią dwukrotnie większą – odpowiednio 2 i 16 GB.

W obudowie o wymiarach 2,6 × 12,4 × 8,8 cm znajdziemy również gniazdo Ethernet, wyjście HDMI 2.0 wspierające transmisję 4K, 2 gniazda USB 2.0, wyjście audio i czytnik kart microSD. Sprzęt, w zależności od wersji, kosztuje na Kickstarterze 20 – 40 dolarów, a choć do końca zbiórki zostało jeszcze wiele czasu, to jej cel – 50 tys. dolarów – został już wielokrotnie przekroczony.

Konkurent Chromeboksa

Warto przy tym zauważyć, że z punktu widzenia użytkownika Remix Mini oferuje mniej więcej to samo, a nawet więcej, niż Chromebox – biurkowy komputer z Chrome OS, wyposażony zazwyczaj w wydajniejsze podzespoły i kosztujący nawet kilkaset dolarów. Biorąc pod uwagę, co z użytkowego punktu widzenia może zaoferować Chrome OS, Chromebox w porównaniu z komputerem Remix Mini, staje się wyjątkowo niekorzystną propozycją.

Remix Mini
Remix Mini

W porównaniu z Chromeboksami, oferowanymi min. przez Asusa, Acera, HP czy Della, sprzęt firmy Jide wydaje się mieć znacznie więcej sensu. Nie kusi wysoką wydajnością, ale w zupełności wystarczy do pracy z dokumentami, przeglądania Internetu czy odtwarzania multimediów. Cena wydaje się adekwatna do możliwości, zwłaszcza, że wraz z urządzeniem dostajemy nie płytkę z przylutowanymi portami, ale czarny, płaski dysk, który bez kompleksów może stanąć na naszym biurku.

Albo – co prawdopodobnie zrobiłbym mając ten sprzęt – zniknąć z pola widzenia, przymocowany gdzieś z tyłu monitora. W komplecie z bezprzewodową klawiaturą i myszką Remix Mini może stanowić naprawdę ciekawą propozycję dla wszystkich, którzy używają komputera do najbardziej podstawowych zadań. Atutem jest również niewielki apetyt na prąd - producenci podają, że jest to tylko 10 W.

Remix Mini
Remix Mini

Nie tylko cena

Nazwa popularnej marki z zupełnie innej branży głosi, że cena czyni cuda. Tak może być również i w tym przypadku. Jasne, że bez problemu znajdziemy tańsze rozwiązania o podobnych możliwościach. W tym przypadku schodzimy już jednak do pułapu, gdzie kilkudziesięcioprocentowe różnice stają się coraz mniej istotne, bo oznaczają w praktyce najwyżej kilkadziesiąt złotych.

Połączenie wszystkich cech: możliwości, wyglądu, oprogramowania i ceny wydaje mi się wyjątkowo atrakcyjne. To dziwne, że na podobny pomysł nie wpadł wcześniej ani Google, ani żadna z większych firm. A może wpadli, ale uznali, że klienci zapłacą 10 razy więcej za Chromeboksa?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.