Rosyjskie rakiety trafiły w farmę fotowoltaiczną. Jest nagranie

Ukraińska elektrownia fotowoltaiczna w mieście Merefa w obwodzie charkowskim została zaatakowana przez Rosjan. Dwie rakiety uderzyły w obiekt o mocy 3,89 MW.

Zniszczona ukraińska farma fotowoltaiczna
Zniszczona ukraińska farma fotowoltaiczna
Źródło zdjęć: © YouTube CBS News

31.05.2022 | aktual.: 31.05.2022 14:57

Kamery monitoringu zarejestrowały atak rosyjskiej armii na farmę fotowoltaiczną w mieście Merefa oddalonym o około 30 kilometrów od Charkowa. W obiekt o mocy 3,89 MW trafiły dwie rakiety Iskander, powodując ogromną wyrwę w ziemi o średnicy około 11 metrów i głębokości około 6 metrów.

Wołodymyr Ronczakowskji, pełniący rolę szefa zniszczonej elektrowni słonecznej był rozżalony całym zajściem. W komentarzu, którego udzielił, podkreślał, że część farmy pozostaje sprawna, ale koszty jej naprawy będą wysokie. Jak donosi serwis ecopolitic.com.ua, farma działa tylko półtora roku, w związku z czym nie zdążyła jeszcze na siebie zarobić.

- To kompletnie pokojowy obiekt. Nie ma tu żadnej infrastruktury militarnej. To po prostu elektrownia słoneczna - komentował Ronczakowskji.

Zgodnie z informacjami dostępnymi w serwisie eds-engineering.com, farma fotowoltaiczna zlokalizowana w Merefie mogła pracować z mocą maksymalną 3,89 MW. Moc zainstalowanych w niej paneli fotowoltaicznych sięga 4,45 MW (13680 modułów Talesun o mocy 325 W każdy).

Farmę napędzają falowniki marki Fronius - 144 sztuki o mocy 27 kW każdy. Ponadto w jej skład wchodzi 7 stacji transformatorowych. Działanie farmy miało każdego roku pozwolić na redukcję emisji dwutlenku węgla o 3296 ton.

Ukraina ma dobrze rozwiniętą fotowoltaikę

Jak czytamy w serwisie PV Magazine, Ukraina przed wojną mogła poszczycić się dobrze rozwiniętym sektorem fotowoltaiki. Moc zainstalowana na początku roku wynosiła 7,7 GW, z czego 6,2 GW stanowią duże farmy fotowoltaiczne. Zgodnie z szacunkami autora tekstu, na dzień 2 maja zniszczeniu uległo około 30-40 procent ukraińskich elektrowni słonecznych.

Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.