Straty są gigantyczne. Panele fotowoltaiczne w ogniu
Niedawny pożar magazynu firmy Amazon w Perryville w stanie Maryland wybuchł przez instalację fotowoltaiczną. Taką informację przekazało Susquehanna Hose Company. Straty wywołane przez pożar są ogromne.
14.06.2021 | aktual.: 08.03.2022 14:04
Według przekazanych informacji pożar magazynu firmy Amazon przyniósł około pół miliona dolarów strat. Na szczęście nikt nie został w nim ranny. Jako przyczynę wybuchu ognia wskazano problem z instalacją fotowoltaiczną, która znajdowała się na dachu hali. Wykluczono możliwość podpalenia.
Na zdjęciu opublikowanym na Facebooku Susquehanna Hose Company widać dym unoszący się nad płonącym dachem hali magazynu giganta. Akcja gaśnicza ochotników trwała dwie godziny, co świadczy o tym, że działania gaśnicze podjęto odpowiednio szybko, zanim ogień rozprzestrzenił się na dalsze części budynku.
Jest to już drugi raz, kiedy panele fotowoltaiczne spowodowały pożar na budynku Amazonu. Poprzednim razem wydarzyło się to w kwietniu 2020 w Fresno w Kalifornii. Tam na dachu znajdowało się 20 modułów fotowoltaicznych.
Pożary instalacji fotowoltaicznych są coraz częstsze
Administracja Przeciwpożarowa Stanów Zjednoczonych nie klasyfikuje pożarów instalacji fotowoltaicznych jako osobnej kategorii. Mimo to są one rejestrowane i z roku na rok jest ich coraz więcej. W 2015 było ich tylko 25, w 2018 aż 56. Choć w USA fotowoltaika najczęściej zajmuje się ogniem na południowym zachodzie, nie jest to zjawisko ograniczone do danego regionu geograficznego.
Przyczyny pożarów są różne. Począwszy od wadliwych komponentów instalacji, przez błędy monterów, aż po uszkodzenia wywoływane przez dzikie zwierzęta. Lawrence Shaw, właściciel Higher Powered, LLC twierdzi, że aby ograniczyć liczbę pożarów, konieczne jest regularne badanie instalacji fotowoltaicznej kamerami termowizyjnymi.