Świątynia ekstremalnego (i bogatego) gracza

Świątynia ekstremalnego (i bogatego) gracza

MWE Lab Emperor 200 (Fot. TechnaBob.com)
MWE Lab Emperor 200 (Fot. TechnaBob.com)
Łukasz Michalik
25.01.2012 09:00, aktualizacja: 11.03.2022 08:47

Niezależnie od tego, jak fantastyczne jest Twoje biurko i jak wygodny jest fotel, nie zmienisz prostego faktu: te meble zostały wymyślone setki lat temu w odpowiedzi na potrzebę pisania inkaustem i gęsim piórem po pergaminie, a nie na wyzwania stawiane przed komandosami, kierowcami wyścigowymi i generałami. Na szczęście powstał sprzęt przygotowany specjalnie dla graczy.

Niezależnie od tego, jak fantastyczne jest Twoje biurko i jak wygodny jest fotel, nie zmienisz prostego faktu: te meble zostały wymyślone setki lat temu w odpowiedzi na potrzebę pisania inkaustem i gęsim piórem po pergaminie, a nie na wyzwania stawiane przed komandosami, kierowcami wyścigowymi i generałami. Na szczęście powstał sprzęt przygotowany specjalnie dla graczy.

MWE Lab Emperor 200, bo tak nazywa się to cudo, na pierwszy rzut oka przypomina współczesne narzędzie wyrafinowanych tortur – fotel dentystyczny. Jak to często bywa, pierwsze wrażenie jest mylne, a rzekomy fotel dentystyczny okazuje się spełnieniem snów większości graczy lubiących rozerwać się przy czymś innym niż systemowy Pasjans.

MWE Lab Emperor 200 oferuje skórzany, ergonomiczny fotel, który można dostosować do własnych oczekiwań za pomocą panelu dotykowego odpowiedzialnego za ułożenie poszczególnych części urządzenia. Na wysokości wzroku są trzy monitory, nie brakuje również powierzchni roboczej dla klawiatury i myszki, co docenią wszyscy, którzy do tej pory trzymali je na kolanach.

MWE Lab Emperor 200 (Fot. TechnaBob.com)
MWE Lab Emperor 200 (Fot. TechnaBob.com)

Obok trzech 24-calowych monitorów HD użytkownik ma do dyspozycji wbudowany system przestrzennego dźwięku, oświetlenie LED czy system filtracji powietrza. Brzmi rewelacyjnie, prawda?

Niestety, jak w każdej bajce,  musi pojawić się zła czarownica. W tym wypadku jest nią cena. Ten niesamowity fotel, zgodnie z informacją na stronie producenta, kosztuje 45 tys. dolarów. I właśnie w tym momencie bajka przestała mi się podobać, co nie zmienia faktu, że o takiej zabawce stojącej w miejscu biurka zawsze warto pomarzyć.  Istnieje również wersja budżetowa, kosztująca 6,5 tys. dolarów.

MWE Lab Emperor 200 (Fot. TechnaBob.com)
MWE Lab Emperor 200 (Fot. TechnaBob.com)

Źródło: TechnaBob

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)