Syberyjska tundra w niebezpieczeństwie. Alarmujące prognozy naukowców
Naukowcy ostrzegają, że syberyjska tundra może zniknąć do 2500 r. z powodu emisji gazów cieplarnianych. To poważne zagrożenie dla naszej planety: w topniejącej wiecznej zmarzlinie mogą kryć się zahibernowane wirusy i bakterie odporne na antybiotyki.
Syberyjska tundra stoi przed poważnym zagrożeniem zniknięcia do 2500 r., jeśli nie zostaną podjęte działania mające na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Topnienie wiecznej zmarzliny może prowadzić do uwolnienia niebezpiecznych drobnoustrojów i związków chemicznych. Serwis Live Science podkreśla, że nawet optymistyczne prognozy przewidują zniknięcie 70 proc. krajobrazu tundry.
Skutki topnienia zmarzliny
Topnienie wiecznej zmarzliny w Arktyce wiąże się z uwolnieniem ogromnych ilości gazów cieplarnianych, co przyspiesza globalne ocieplenie. W regionach polarnych ocieplenie postępuje dwa razy szybciej niż w innych częściach świata. National Snow and Ice Data Center informuje, że od 1960 r. do 2019 r. temperatura w Arktyce wzrosła o prawie 4 stopnie Celsjusza.
Zmiany te wpływają na endemiczne gatunki i koczownicze ludy, takie jak Nieńcy, które mogą stracić możliwość prowadzenia tradycyjnego trybu życia. Tundra ustępująca miejsca modrzewiom zmienia ekosystem, co zagraża ich egzystencji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zagrożenia dla środowiska
Naukowcy z "Nature Climate Change" ostrzegają, że topnienie zmarzliny może uwolnić groźne drobnoustroje sprzed tysięcy lat. Arktyczna zmarzlina obejmuje 24 proc. powierzchni lądów, a wśród zahibernowanych patogenów mogą być nieznane wirusy i bakterie odporne na antybiotyki.
Topnienie zmarzliny niesie ryzyko uwolnienia substancji promieniotwórczych, wynikających z testów jądrowych Związku Radzieckiego i działalności amerykańskiego ośrodka Camp Century na Grenlandii. Wieczna zmarzlina skrywa także metan, rtęć i arsen, co stanowi dodatkowe zagrożenie dla środowiska.
Szybkie tempo topnienia lodowców na Grenlandii wskazuje na rosnące konsekwencje dla Europy i reszty świata. W ciągu dekady latem roku 2012 i 2019, topniejący lód osiągnął rekordowe ilości ponad 600 gigaton. Bezpośrednią przyczyną tego zjawiska jest globalne ocieplenie, które objawia się czterokrotnym wzrostem temperatury w Arktyce w porównaniu z resztą globu.
Ocieplenie a ogromne ilości metanu emitowane do atmosfery
Na Syberii dochodzi do eksplozji tworzących masywne kratery w lodowej pokrywie, które mogą wpływać na globalny klimat. W wyniku tych zjawisk uwalniane są ogromne ilości metanu, co może znacząco zwiększyć ocieplenie. Tajemnicze kratery, zwłaszcza na Półwyspie Jamalskim, stały się celem badań naukowców.
Zmiany klimatyczne w Arktyce, zwłaszcza w kontekście nieuniknionej utraty lodu morskiego, pokazują konieczność natychmiastowej redukcji emisji gazów cieplarnianych. Prognozy wskazują, że Arktyka może stać się terenem bez lodu przez większość roku, co wcześniej uważano za niewyobrażalne.