Tajemnicze kratery na Syberii. Potężne eksplozje w pobliżu złóż gazu
Półwyspy Jamalski i Gydański to dla Rosji miejsca o strategicznym znaczeniu. Znajdują się tam ogromne złoża gazu ziemnego – prawdopodobnie największe znane zasoby tego surowca na planecie. W pobliżu kluczowych dla rosyjskiej gospodarki złóż zaczęło się dziać coś niepokojącego, czego przejawem są gigantyczne, kilkudziesięciometrowe kratery.
24.01.2023 20:21
Syberyjskie kratery zaobserwowano po raz pierwszy w 2013 roku. Od tamtego czasu ich liczba powoli, ale stale rośnie - odkryto już około 20 wielkich i liczne mniejsze, a geneza powstania ogromnych dziur w ziemi budzi zainteresowanie nie tylko naukowców. Zwłaszcza, że przez lata nie brakowało dość fantastycznych prób wyjaśnienia zjawiska, jak choćby bombardowanie Syberii meteorytami.
Wyjaśnieniem spektakularnego zjawiska zainteresowały się nie tylko rosyjskie władze, ale także koncern Gazprom, ze zrozumiałych względów chcący wyjaśnić pochodzenie kraterów, pojawiających się w pobliżu złóż gazu i infrastruktury, służącej jego wydobyciu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wieczna zmarzlina przestała być wieczna
Do kraterów, które mają nawet 40 metrów średnicy i 50 metrów głębokości, skierowano wyprawy badawcze. Na podstawie zdjęć satelitarnych udało się także ustalić przybliżony czas powstania wielkich dziur w ziemi, a naukowcy wykazali, że na ich dnie występuje bardzo duże stężenie metanu.
Pozwoliło to na wnioski, dotyczące zarówno powstania samych kraterów, jak i szerszego kontekstu, związanego z warunkami, dzięki którym mogły one powstać. Całą sprawę szczegółowo opisuje serwis Crazy Nauka, a według badaczy odpowiedzialność za powstanie kraterów ponoszą zmiany klimatyczne i katastrofalny wzrost temperatur.
Wyjątkowo ciepłe lata prowadzą do stopniowego ogrzewania wiecznej zmarzliny, która – gdy zaczyna się roztapiać – przestaje zarazem być "wieczna". Zmarzlina uwalnia wówczas metan, powstający w wyniku rozkładu organicznych szczątków. Gaz unosi się do góry i przenika przez grunt.
Coraz więcej metanu w atmosferze
W niektórych sytuacjach nad topniejącą zmarzliną znajduje się jednak warstwa lodu, który uniemożliwia wydostawanie się gazu. Jego ciśnienie z czasem rośnie, a gdy przekroczy punkt krytyczny – następuje wielka eksplozja. Jej efektem jest nie tylko dziura w ziemi, ale także rozrzucone wokół niej bloki lodu.
Zjawisko to będzie prawdopodobnie przybierać na sile, co jest zjawiskiem bardzo niekorzystnym. Chodzi nie tylko o większą liczbę spektakularnych zjawisk, jak wielkie kratery, ale o fakt, że stopniowe rozmarzanie wiecznej zmarzliny uwalnia do atmosfery coraz większe ilości metanu, stymulującego dalszy wzrost temperatury.
Łukasz Michalik, dziennikarz Gadżetomanii