T3 NLRV - nowa broń policji do tłumienia zamieszek
Jak poradzić sobie z rozwścieczonym tłumem, nie powodując przy tym ofiar w ludziach ani nadmiernych zniszczeń? Stosowane przez policję metody cechują się różną skutecznością, jednak firma T3 Motion postanowiła zaprojektować coś wyjątkowego - niegroźnie wyglądający policyjny trójkołowiec, który zapewnia sporą siłę ognia.
20.10.2011 | aktual.: 11.03.2022 10:25
Jak poradzić sobie z rozwścieczonym tłumem, nie powodując przy tym ofiar w ludziach ani nadmiernych zniszczeń? Stosowane przez policję metody cechują się różną skutecznością, jednak firma T3 Motion postanowiła zaprojektować coś wyjątkowego - niegroźnie wyglądający policyjny trójkołowiec, który zapewnia sporą siłę ognia.
Firma T3 Motion jest znana z produkcji trójkołowych pojazdów elektrycznych. Od 2006 roku w jej ofercie znajduje się m.in. pojazd ESV. To wyglądające jak przerośnięty Segway urządzenie używane jest przez policję jako pojazd patrolowy.
Mimo niepozornego wyglądu ESV jest dobrze przystosowany do takiej służby. Niewielkie rozmiary pozwalają mu wjeżdżać nawet w trudno dostępne miejsca, prędkość maksymalna jest – jak na urządzenie tego typu – całkiem spora i wynosi ponad 40 kilometrów na godzinę, a nisko położony środek ciężkości zapewnia mu dobrą stabilność. Wrażenie robi również 120-kilometrowy zasięg.
Zobacz także
Firma T3 Motion postanowiła jednak udoskonalić swoje dzieło. Efektem podjętych prac jest T3 NLRV (Non-Lethal Response Vechicle) – pojazd interwencyjny wyposażony m.in. w kamerę, odstraszające światło stroboskopowe o sile 40 tys. lumenów, tarczę, nagłośnienie i odporne na przebicie opony.
Najistotniejszym wyposażeniem pojazdu są dwie wyrzutnie gumowych pocisków zasilane sprężonym powietrzem. T3 NLRV przewozi 10 tys. pocisków i zapas sprężonego powietrza wystarczający, by wystrzelić je wszystkie.
Wyrzutnie zapewniają teoretyczną szybkostrzelność 700 strzałów na minutę. Jako amunicja, poza gumowymi kulami, mogą być stosowane pociski pieprzowe lub z wodą albo kulki z barwnikiem. Poniższy film pokazuje, jak ten sprzęt sprawdza się w praktyce. Nie chciałbym być na miejscu blaszanego kontenera.
Źródło: Gizmag