Tak się gra Wiilotem na bębnach (wideo)
Patrick Flanagan jest niezwykłym kompozytorem i innowatorem w w pewnej dziedzinie muzyki. Otóż dzięki Wiilotom jest w stanie "wybębnić" niesamowite, dynamiczne i ciekawe perkusyjne kawałki. Sam sprzęt wygląda skomplikowanie i fascynująco, ale działa płynnie i bez zarzutów.
22.02.2010 | aktual.: 11.03.2022 16:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Patrick Flanagan jest niezwykłym kompozytorem i innowatorem w w pewnej dziedzinie muzyki. Otóż dzięki Wiilotom jest w stanie "wybębnić" niesamowite, dynamiczne i ciekawe perkusyjne kawałki. Sam sprzęt wygląda skomplikowanie i fascynująco, ale działa płynnie i bez zarzutów.
Zespół instrumentów ochrzczony przez ich twórcę jako Jazari kontrolowany jest przed dwa Wiiloty. Każdy przycisk znajdujący się na kontrolerze odpowiada za uruchomienie poszczególnej sekcji wytwarzającej konkretny dźwięk. Obrócenie pilota w lewą czy prawą stronę powoduje zwalnianie lub przyspieszanie częstotliwości uderzeń w bębny. W podobny sposób możliwa jest korekcja głośności. Kombinacja wszystkich możliwych funkcji daje niesamowite efekty dźwiękowe z najwyższą jakością i precyzją ich wykonania.
Mógłbym szczegółowo rozpisywać się na temat zasady działania całej instalacji, ale najlepiej zobrazują to Wam dwa materiały wideo. W pierwszym z nich zobaczycie na co stać bębenki zintegrowane z Wiilotami, a na drugim autor projektu, krok po kroku zaprezentuje poszczególne ruchy, przyciski i schematy odpowiadające za powstawanie dźwięku.
Pomysł i wykonanie jest innowacyjne, ciekawe i bardzo gadżeciarskie. Podejrzewam, że sprzedaż konsoli Wii mogłaby znacznie wzrosnąć, jeśli w niektórych zestawach znajdowałyby się podobne, mniej skomplikowane i miniaturowe wersje takich instrumentów.
Źródło: popsci