Talerz niczym licznik Geigera?
Japończycy coraz bardziej obawiają się skażonej żywności, a to niejedyny kłopot, jaki mają po marcowym trzęsieniu ziemi. Projektanci nie marnują czasu i przygotowali rozwiązanie przynajmniej tego problemu.
Japończycy coraz bardziej obawiają się skażonej żywności, a to niejedyny kłopot, jaki mają po marcowym trzęsieniu ziemi. Projektanci nie marnują czasu i przygotowali rozwiązanie przynajmniej tego problemu.
Problem awarii elektrowni atomowej w Fukushimie był już parokrotnie poruszany na Gadżetomanii. Widzieliśmy nieco niesmaczny z punktu widzenia Europejczyków film dla dzieci o zagrożeniu radioaktywnym, roboty mierzące poziom skażenia w zniszczonej elektrowni oraz filmik z wnętrza Fukushimy. Tym razem jednak mam coś zupełnie innego.
Fukushima Plate to koncept talerza, który miałby chronić przed zjedzeniem skażonej żywności. Urządzenie wygląda jak zwykły biały talerz, jednak na jego brzegach znajdują się trzy LED-owe okręgi, które alarmują o poziomie napromieniowania. Gdy jedzenie jest nakładane, wykrywacz wbudowany w spód talerza sprawdza jego zawartość.
W zależności od ustawień wykrywacza kręgi informują o przekroczeniu wybranej dawki promieniowania. Pierwszy krąg zaświeci się, gdy jest ono wykrywalne, ale na tyle niskie, że nie stanowi żadnego zagrożenia. Dwa białe kręgi oznaczają, że jedzenie nie jest tak zdrowe, jak wygląda. Zaświecenie się czerwonego kręgu wskazuje na skażenie przekraczające wcześniej ustalony limit.
Szczęśliwie to tylko koncept i Japończycy nie mają aż tak poważnych problemów ze skażoną żywnością. Władze kraju czuwają nad dostarczaniem ludności z zagrożonych terenów odpowiedniego jedzenia oraz nadzorują, żeby skażona żywność nie dostała się na rynek. Gdyby jednak ktoś chciał mieć 100% pewności, taki gadżet mógłby zyskać popularność.
Źródło: dvice.com