Te grunty wynajmą tylko spółki skarbu państwa. Kontrowersyjny przepis

Inwestowanie w farmy fotowoltaiczne w Polsce będzie od teraz wyraźnie trudniejsze. Zgodnie z nowelizacją ustawy zmienią się zasady dzierżawy gruntów pod fotowoltaikę. Od tej pory możliwość wynajęcia ziemi od KOWR z zamiarem postawienia na niej farmy fotowoltaicznej będą miały wyłącznie spółki Skarbu Państwa.

Jak donosi serwis gramwzielone.pl, obecnie w skład Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa wchodzi 31427 hektarów gruntów, z czego 1551,5 hektarów jest niezagospodarowanych, a 29875,5 jest w dzierżawie i potencjalnie mogą zostać użyte do wytwarzania energii odnawialnej.

Do tej pory KOWR mógł wydzierżawić grunty tylko po przetargu, do którego przystąpić mógł każdy - osoba fizyczna lub przedsiębiorstwo. Uchwalona nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii znosi obowiązek przeprowadzania przetargów.

Jednocześnie dostęp do ziem KOWR będą miały wyłącznie spółki Skarbu Państwa. Serwis gramwzielone.pl donosi, że wiceminister klimatu i pełnomocnik rządu ds. OZE, Ireneusz Zyska, broni decyzji rządu. Uważa, że są to działania, które zapewnią bezpieczeństwo energetyczne Polsce. Ceny, po których spółki państwowe wydzierżawią grunty, mają być rynkowe.

- To są grunty gorszych klas, często nieużytki, nieznajdujące zagospodarowania w produkcji rolnej, które będą mogły zostać wykorzystane choćby do budowy farm fotowoltaicznych skojarzonych z elektrolizerami - po to, aby produkować tzw. zielony wodór - dodał Zyska.

Mecenas Witold Chmarzyński z kancelarii CCLaw porozmawiał z serwisem gramwzielone.pl i krytycznie wypowiedział się o nowym kształcie ustawy.

- Uprzywilejowanie spółek Skarbu Państwa, w szczególności z sektora energetycznego, jest kolejnym krokiem faworyzującym te podmioty na rynku OZE. Podmioty te zyskują niezgodną z prawem unijnym przewagę konkurencyjną pod bardzo wątłym uzasadnieniem dbałości o infrastrukturę krytyczną. Zmiana ta wpisuje się, niestety, w szerszą politykę spółek Skarbu Państwa, które poza mechanizmami wolnorynkowymi, próbują zdominować rynek OZE. Takim przejawem działania niezgodnego z wolną konkurencją są coraz częstsze bezzasadne odmowy wydawania warunków przyłączania.