TomTom Touch, Spark 3 i Runner 3: opaska z analizą składu ciała i zegarki sportowe z GPS
Technologia ubieralna od TomToma zyskała trzy nowe modele, zaprezentowane na IFA 2016. Wszystkie oferują ciekawe funkcje i aspirują do stanowienia czołówki akcesoriów fitnessowych. Czy rzeczywiście przewyższają konkurentów?
12.09.2016 | aktual.: 10.03.2022 09:23
Trzy, choć faktycznie dwa premierowe modele
Nowości w ofercie renomowanego producenta to opaska sportowa TomTom Touch oraz dwa bliźniacze modele zegarka sportowego, TomTom Spark 3 oraz Runner 3. Oba oferują podobny zestaw funkcji w kilku wariantach, a odmienne nazwy wynikają wyłącznie ze sposobu ich dalszej sprzedaży: w sklepach typowo elektronicznych bądź wyspecjalizowanych sportowych.
Wszystkie nowe urządzenia tradycyjnie już współpracują z dedykowaną aplikacją TomTom MySports, na którą eksportujemy uzyskane wyniki, ew. przebytą trasę. Wyposażono je również w system rozpoznawania rodzaju uprawianej aktywności i pojemne baterie.
Opaska analizuje ciało, zegarek zapamiętuje trasę
TomTom Touch to opaska fitnessowa, którą mają docenić m.in. miłośnicy biegania, jazdy na rowerze czy ćwiczeń na siłowni. Na czytelnym, dotykowym wyświetlaczu w technologii OLED sprawdzimy puls (pomiar 24/7), ilość wykonanych kroków, pokonany dystans, spalone kalorie czy długość snu.
Najbardziej znaczącym usprawnieniem jest jednak możliwość analizy składu ciała, tj. błyskawiczne określenie proporcji tkanki tłuszczowej, masy mięśniowej, wody i kości. Pomiar jest dokonywany poprzez analizę impedancji bioelektrycznej, czyli tak jak w inteligentnych wagach.
Do zalet należy zaliczyć również odporność na zachlapania i kurz (IP67), możliwość łatwej wymiany paska oraz 5-dniowy czas pracy na baterii. Na minus – brak wbudowanego GPS-u.
TomTom Spark 3 i Runner 3 to już urządzenia bardziej rozbudowane. Przy ich pomocy możemy monitorować ilość wykonanych kroków, przebyty dystans, spalone kalorie, stopień wykonania celu i nie tylko długość, ale także jakość snu. Pomiar pulsu nie odbywa się nieprzerwanie, a w regularnych odstępach czasowych.
Jedyną nową (a nie tylko udoskonaloną) funkcją jest odkrywanie tras, dzięki której zegarek śledzi pokonaną przez nas drogę i umożliwia ułatwiony powrót do miejsca jej rozpoczęcia. Ma to zachęcać do okrywania nowych miejsc bez obaw o trudności ze znalezieniem drogi powrotnej. Istnieje również możliwość wgrania na urządzenie gotowej trasy, w formacie GPX.
Zegarki oferują także dwa zaawansowane tryby treningu: interwałowy i wyścigu. Nie zabrakło precyzyjnego modułu GPS i wodoszczelności na poziomie 5 ATM (40m). Włączenie lokalizacji wpływa jednak na czas pracy: w trybie zegarka uzyskamy 3 tygodnie działania, podczas gdy z włączonym GPS-em jedynie 11 h.
Udane, choć kosztowne urządzenia
Możliwości zaprezentowanych produktów są spore i dla naprawdę aktywnych użytkowników bardzo cenne. Aspiracje TomToma są więc jak najbardziej uzasadnione, a nowa generacja urządzeń – choć proponuje ewolucję zamiast rewolucji – będzie na siłowni czy w trasie naprawdę użyteczna. Martwić ma prawo jedynie ich autonomia, skutkująca niemożliwością wyświetlenia powiadomień ze smartfona.
Sklepowa premiera opaski Touch odbędzie się w październiku, w cenie 699 zł. W tym samym czasie pojawią się zegarki Spark 3 i Runner 3, w wersjach:
- Podstawowa za 579 zł,
- Music, wyposażona w 3 GB pamięć na muzykę, za 799 zł,
- Cardio, z wbudowanych czujnikiem tętna, za 899 zł,
- Cardio + Music, łączący funkcje wszystkich wariantów, za 1099 zł.