Układają panele płasko na ziemi. Twierdzą, że to się opłaca
Każdy, kto widział farmę fotowoltaiczną, wie, że panele fotowoltaiczne montuje się na specjalnej konstrukcji pod określonym kątem. Amerykańska firma Erthos twierdzi, że nie jest to właściwe podejście. Oferują system, w którym panele układa się płasko na ziemi.
20.01.2023 | aktual.: 24.10.2023 14:54
W wielu opracowaniach naukowych można przeczytać o najlepszym kącie nachylenia modułów fotowoltaicznych względem gruntu. Istnieją też konstrukcje oparte na trackerach, które sprawiają, że moduł "podąża" za Słońcem w taki sposób, by generować maksymalną ilość energii w ciągu dnia. Amerykańska firma Erthos twierdzi, że wcale nie jest to konieczne. Oni panele montują na płasko i twierdzą, że to się opłaca.
Zdaniem twórców tego nietypowego systemu montażowego, jego zastosowanie ogranicza koszty instalacji o 20 proc., co według firmy Erthos czyni ją najtańszą metodą montażu na świecie. Producent informuje też, że tego typu rozwiązanie ma wiele korzyści, których nie sposób uzyskać w przypadku wykorzystania instalacji montowanych na klasycznych konstrukcjach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fotowoltaika montowana na płasko
Jedną z zalet tego rozwiązania jest na przykład absorpcja ciepła z paneli przez ziemię. Panele fotowoltaiczne działają tym lepiej, im niższa jest ich temperatura, więc jest to niewątpliwa zaleta. Twórcy twierdzą, że dzięki wykorzystaniu ich metody montażu możliwe jest znaczne przyspieszenie pracy monterów, dzięki czemu czas budowy farmy fotowoltaicznej może być nawet o połowę krótszy, niż ma to miejsce w przypadku klasycznych rozwiązań.
Kolejną z cech systemu płaskiego montażu paneli fotowoltaicznych jest znaczna redukcja wykorzystywanego okablowania. Zgodnie z tym, co możemy przeczytać na stronie producenta, instalacja zamontowana w ten sposób potrzebuje aż o 70 proc. mniej kabli. Również o 70 proc. redukowane jest zapotrzebowanie na prace ziemne, związane m.in. z wykopywaniem rowów na kable.
Aspektem, którym chętnie chwali się Erthos, jest znaczna oszczędność powierzchni zabudowanej modułami. W przypadku standardowych konstrukcji instalacja fotowoltaiczna o mocy 1 MW zajmuje powierzchnię ok. 2 ha, w zależności od szczegółów inwestycji. Wykorzystując system płaskiego montażu, taką samą moc można zainstalować na powierzchni o połowę mniejszej - 1 ha.
Firma do tej pory zrealizowała już kilka farm fotowoltaicznych, a niedawno podpisała porozumienie w sprawie wykorzystania swojej technologii do budowy farmy o mocy 100 MW w Teksasie. Wygląda więc na to, że płaski montaż paneli fotowoltaicznych w istocie stanowi realną konkurencję dla metod standardowych.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii