Ultrathins - AMD wbije Intelowi szpilę?
Przystąpienie AMD do rywalizacji w segmencie supercienkich laptopów staje się faktem. Biorąc pod uwagę możliwości APU Trinity i przewidywane ceny napędzanych przez nie konstrukcji, śmiem twierdzić, że dla ultrabooków Intela nachodzą ciężkie czasy…
18.01.2012 | aktual.: 11.03.2022 08:51
Przystąpienie AMD do rywalizacji w segmencie supercienkich laptopów staje się faktem. Biorąc pod uwagę możliwości APU Trinity i przewidywane ceny napędzanych przez nie konstrukcji, śmiem twierdzić, że dla ultrabooków Intela nachodzą ciężkie czasy…
Na zakończonych niedawno targach CES 2012 krzemowi giganci nie omieszkali pochwalić się swoimi najnowszymi chipami. Zdecydowanie lepiej wypadło tutaj AMD. Koncern z Sunnyvale zaprezentował działający system (laptop), który pozwalał na jednoczesne granie w DiRT-a 3 (DX11, high), oglądanie filmu w 720p i konwersję klipów wideo. Tymczasem Intel zaserwował zgromadzonym filmik z gameplayem F1 2011 (DX11, medium). Dopiero później, na prywatnych pokazach zorganizowanych dla 2 redakcji pokazano działający sprzęt.
Oczywiście na testy obu platform trzeba będzie trochę poczekać. Niemniej jednak już teraz widać, że AMD zamierza walczyć nie tylko ceną. Według zielonych należy spodziewać się 25-% wzrostu wydajności CPU i nawet 100-% GPUw porównaniu z APU Llano. Oznacza to w praktyce tyle, że o ile Trinity raczej nie będą miały szans w starciu z procesorami Core o standardowym TDP, o tyle w konfrontacji z niskonapięciowymi CPU Ivy Bridge mogą okazać się (w ogólnym rozrachunku) porównywalne, a nawet lepsze.
Do tego należy dodać, że według najnowszych raportów ultracienkie laptopy z AMD Trinity mają być o 100-200 dolarów (USA)/euro (Europa) tańsze od porównywalnie wyposażonych ultrabooków z procesorami Intela. Mówi się ponadto, że najtańsze ultramobilne notebooki z APU powinny kosztować nie więcej niż 499 euro, a więc niewiele ponad 2000 zł. A jak wiadomo, cena jest jednym z najskuteczniejszych wabików na klienta. Jeśli zatem nie będzie widać różnicy lub będzie ona marginalna, większość wybierze tańszy produkt.
Reasumując, można śmiało powiedzieć, że jeśli AMD uda się zrealizować swoje ambitne plany i zyska ono solidne wsparcie ze strony producentów, Chipzilla może się obudzić z ręką w nocniku. My, konsumenci, zyskamy natomiast możliwość zakupu wydajnych, superpłaskich laptopów w przystępnych cenach i wyboru spośród wielu różniących się między sobą konfiguracji. AMD zamierza dać producentom większą swobodę w doborze podzespołów.