Intel ośmiesza się podczas promocji Ivy Bridge na CES 2012 [wideo]

Intel ośmiesza się podczas promocji Ivy Bridge na CES 2012 [wideo]

Intel (Fot. na lic. CC; Flickr.com/by huangjiahui)
Intel (Fot. na lic. CC; Flickr.com/by huangjiahui)
Jacek Klimkowicz
10.01.2012 08:30, aktualizacja: 11.03.2022 08:59

O tym, że ultrabooki nie są sprzętem dla gracza, wie chyba każdy poza… Intelem. Ten ostatni próbuje wszystkim i wszędzie wmawiać, że jego zintegrowane GPU, jakkolwiek lepsze niż kiedyś, są na tyle wydajne, że uciągną nawet wymagające gry. Jak gigant chciał o tym przekonać na CES 2012?

O tym, że ultrabooki nie są sprzętem dla gracza, wie chyba każdy poza… Intelem. Ten ostatni próbuje wszystkim i wszędzie wmawiać, że jego zintegrowane GPU, jakkolwiek lepsze niż kiedyś, są na tyle wydajne, że uciągną nawet wymagające gry. Jak gigant chciał o tym przekonać na CES 2012?

Wydajność zintegrowanych w chipach Ivy Bridge układów HD Graphics 4000 ma być, jak zwykle, dużo wyższa niż w poprzedniej generacji procesorów Intel Core. By zgromadzonym zaprezentować możliwości GPU, które w końcu obsługują API DirectX 11, Intel postanowił pokazać, jak na ultrabooku działa gra F1 2011, a więc tytuł, którego wymagań zalecanych nie spełnia spory odsetek nowoczesnych laptopów.

Nie ma zatem wątpliwości, że gameplay z F1 2011 wycisnąłby naprawdę wiele z nowych iGPU, pokazując, że gigant nie śpi i robi na polu wydajnościowym naprawdę duże postępy. Skrupulatnie przygotowano zatem stanowisko (ultrabook + kierownica) i przedstawiciel firmy zasiadł przy nim, by pokazać, na jak wiele ma pozwalać HD Graphics 4000. Niestety, raczej nie wyszło tak, jak miało wyjść.

Intel Fakes CES 2012 Ultrabook Demo

Mooleyowi Edenowi obsunął się kursor i oczom zebranych ukazały się… kontrolki odtwarzacza wideo. Niezrażony niczym przedstawiciel Intela szedł jednak w zaparte i nie zważając na nic, symulował (jak widać na filmiku, niezbyt przekonująco), iż na ultrabooku gra. Dopiero po chwili, by wyjść z twarzą przyznał, że pokaz nie był rzeczywisty. Tym samym wiemy, że procesory Intel Core 3. generacji radzą sobie z odtwarzaniem wideo z gameplayami wymagających gier.

Tylko po co to było? Przecież idea ultrabooków jest zupełnie inna i nikogo chyba tak naprawdę nie obchodzi, czy uciągną one jakiekolwiek gry, czy też nie. Poza tym jeśli już próbuje się robić ludzi w konia, to wypadałoby się bardziej postarać i dopracować wszystko w najmniejszych szczegółach, bo taka amatorszczyzna liderowi na rynku procesorów po prostu nie przystoi...

AKTUALIZACJA

Dostaliśmy od Intela wiadomość z wyjaśnieniami dotyczącymi zaistniałej sytuacji i klipami prezentującymi możliwości GPU ultrabooków z Ivy Bridge. Po szczegóły zapraszam do wpisu: Jak naprawdę działają gry na ultrabookach z Ivy Bridge?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)